Tematem poniedziałkowej „Kropki nad i” w TVN24 były m.in. działania podkomisji ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Oczekiwany od dawna raport na temat przyczyn wciąż nie ujrzał światła dziennego. Jak zapowiadał w sobotę sam Macierewicz, ma się to stać w najbliższych tygodniach. Jak dodał, powodem opóźnień ma być pandemia koronawirusa, która nie pozwala, by wszyscy członkowie podkomisji mogli się zebrać i przegłosować wniosków płynących z raportu.
– Ostrzegałem przed tym kapusiem i partaczem – powiedział bez ogródek europoseł Koalicji Obywatelskiej Radosław Sikorski, komentując działania Antoniego Macierewicza. Gość „Kropki nad i” dodał także: Żal mi tych rodzin smoleńskich, które uwierzyły PiS-owi. Mam nadzieję, że oni wiedzą dziś, że z nich zakpiono.
„Mam nadzieję, że do naszych talibów dotrze, że ludzie są równi”
Sikorski odniósł się również do przegłosowanej w Parlamencie Europejskim rezolucji, w której cała Unia Europejska została uznana „strefą przyjazną LGBT”. – Mam nadzieję, że do naszych talibów dotrze, że ludzie są równi i mają prawo do usankcjonowania swoich związków – ocenił Sikorski. Dopytywany, co myśli na temat zaproponowanego przez Ziobrę zakazu adopcji dzieci przez pary homoseksualne wskazał, że dyskusja na ten temat jest zbędna. – Rozumiem, że kolegom z prawicy trudno się opędzić od różnych zarzutów i afer, dlatego chcą ideologiczne i religijne wojny wywoływać w Polsce – podsumował.
Czytaj też:
Podkomisja smoleńska pokłóciła się o brzozę za 2,5 mln zł. Budżet na rok 2020 wynosił 2,7 mln