Wydarzenia, jakie w ostatnim tygodniu rozgrywają się po lewej stronie sceny politycznej przyciągają sporą uwagę. Najpierw doszło do utworzenia Nowej Lewicy, czyli fuzji SLD i Wiosny Roberta Biedronia. Decyzja ta nie spodobała się jednemu z najbardziej rozpoznawalnych polityków SLD Leszkowi Millerowi, który zdecydował się na opuszczenie szeregów Sojuszu.
Później Lewicę opuściła Monika Pawłowska. Samo odejście może nie byłoby aż takim wielkim tematem, gdyby nie fakt, że posłanka przeszła do Porozumienia Jarosława Gowina, co oznacza, że diametralnie zmieniła swój front z mocno lewicowego na mocno prawicowy.
Leszek Miller o transferze Moniki Pawłowskiej
Co o perturbacjach na lewicy myśli Leszek Miller? Jak mówił w poniedziałkowej „Kropce nad i”, „są panie, które wolą robić karierę niż bronić swoich poglądów”. – Nie rzucę jednak w panią Pawłowską kamieniem, bo ja robiłem to samo – dodał. Przypomniał przy tym, jak przed laty namówił Katarzynę Piekarską, by także zmieniła swój front przechodząc z Unii Wolności do SLD.
Dopytywany, co daje Jarosławowi Gowinowi taki transfer, Miller uznał, że chodzi o „poczucie, że jest tak silnym magnesem, że może przyciągać do siebie ludzi nie tylko ze swojego obozu, ale i innych”. – To imponujące i to się liczy w polityce. Myślę, że w ten sposób zaimponował także Jarosławowi Kaczyńskiemu – ocenił.
– Zakładam też, że pani Pawłowska uznała, że Zjednoczona Prawica daje jej większe perspektywy. Patrzyła pewnie przez pryzmat swojej przyszłości. Nie zdarzyła się tragedia narodowa – uznał. Jak dodał, warto jednak odnotować, że to już kolejny transfer z ugrupowania Roberta Biedronia. – To już trzecia kobieta, trzecia posłanka, która opuszcza Biedronia. Dlaczego tak się dzieje? – pytał retorycznie.
Leszek Miller: Lata lecą, a pan Włodek ciągle w młodzieżówce
Podczas rozmowy nie zabrakło także uszczypliwości w kierunku lidera SLD Włodzimierza Czarzastego. Monika Olejnik zacytowała Millerowi wypowiedź, jakiej na jego temat udzielił Czarzasty. Przypomnijmy, że Czarzasty wskazał m.in., że „krzyżem Millera jest pani Magdalena Ogórek i wypadnięcie SLD swego czasu z Sejmu”.
– Mój krzyż i tak jest ładniejszy niż krzyż pana Czarzastego. Lata lecą, a pan Włodek ciągle w młodzieżówce – odgryzł się Miller.
Czytaj też:
Posłanka Pawłowska skorzystała z prawa, o którym tak pięknie opowiadają politycy lewicy