Rzeszów, po tym, jak Tadeusz Ferenc ogłosił, że rezygnuje z funkcji prezydenta miasta, szykuje się na wybory. Niektóre formacje już wystawiły swoich kandydatów, którzy domyślnie 9 maja 2021 r. powalczą o prezydenturę (nie wiadomo, jak rozwinie się pandemia i czy np. nie przeszkodzi w organizacji).
Opozycja (Polska 2050, PSL, Lewica, KO) wystawiła Konrada Fijołka, Konfederacja – Grzegorza Brauna, a PiS rekomenduje Ewę Leniart. Z kolei z ramienia Solidarnej Polski (koalicjanta PiS w Zjednoczonej Prawicy) startuje obecny wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Zresztą Warchoł jeszcze tego samego dnia, gdy Ferenc ogłosił rezygnację, zapowiedział start i uzyskał poparcie ustępującego prezydenta.
Marcin Warchoł zarejestrował komitet... „Marcin Warchoł, Tadeusz Ferenc dla Rzeszowa”
23 marca RMF FM poinformowało, że Marcin Warchoł zarejestrował komitet wyborczy. Nazwa jest dosyć specyficzna, ale najwidoczniej wiceministrowi niebywale zależy na tym, by wyborcy kojarzyli go z Tadeuszem Ferencem.
Nazwa jego komitetu brzmi bowiem:
„Marcin Warchoł, Tadeusz Ferenc dla Rzeszowa”.
To i tak krótsza wersja, która nie podobała się delegaturze Państwowej Komisji Wyborczej. Poprzednia brzmiała: „Komitet Wyborczy Wyborców Marcina Warchoła z Poparciem Tadeusza Ferenca”.
Czytaj też:
Najpierw bez, potem z maseczką. Adam Niedzielski komentuje zachowanie wiceministra
Marcin Warchoł i jego kampania. Jest kilka pytań
O wiceministrze było głośno w ostatni weekend, ponieważ nagrywał filmy w przestrzeni publicznej bez założonej maseczki. Warchoł zachęcał na nagraniach mieszkańców, by przyszli na bulwary, gdzie rozdawał sadzonki.
Marcin Warchoł dopiero w piątek 19 marca złożył dokumenty rejestracyjne w PKW i to również zwróciło uwagę mediów. Jak pisał na łamach „Wprost” Marcin Dobski:
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł od tygodni stara się o głosy mieszkańców Rzeszowa. Problem w tym, że dopiero dzisiaj złożył dokumenty rejestracyjne w PKW, co uprawnia go do oficjalnego rozpoczęcia kampanii wyborczej. Czy w ten sposób nie naruszył przepisów kodeksu i nie finansuje swojej kampanii nielegalnie?
Czytaj też:
Wiceminister sprawiedliwości Warchoł kpi z prawa. „Nie da się robić tego bardziej ostentacyjnie”