Zakładają one m.in. wykreślenie z ustawy wszystkich zmian, które nie dotyczą samej skargi oraz wydłużenie terminu na wniesienie skargi dodatkowo jeszcze o rok. Za nowelą wraz z poprawkami głosowało 97 senatorów, jeden był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wprowadzone poprawki zmierzają one do usunięcia z ustawy wszystkich zmian za wyjątkiem jednej, wprowadzającej nowy termin na wniesienie skargi nadzwyczajnej od prawomocnych orzeczeń sądowych, kończących postępowanie w sprawach, które uprawomocniły się po wejściu w życie konstytucji z 1997 roku. Tę poprawkę poparło 50 senatorów, 46 było przeciwnych, a jeden wstrzymał się od głosu.
Inna z poprawek wydłuża termin na wniesienie skargi nadzwyczajnej od prawomocnych orzeczeń sądowych, które uprawomocniły się po wejściu w życie konstytucji (po 17 października 1997 r.) do maksymalnie 6 lat. Za tą poprawką opowiedziało się 51 senatorów, 45 było przeciwnych, a jeden wstrzymał się od głosu.
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym
Prezydencka nowelizacja wersji, przyjęta przez Sejm, wydłuża o 2 lata (maksymalnie do 5 lat) termin na wnoszenie przez Prokuratora Generalnego i Rzecznika Praw Obywatelskich skarg nadzwyczajnych od prawomocnych orzeczeń zapadłych po wejściu w życie konstytucji z 1997 r.
Wprowadza też zmiany w procedurze wyboru prezesów poszczególnych izb Sądu Najwyższego. Jeśli wybór nie zostałby dokonany za pierwszym razem, na kolejnym posiedzeniu byłaby wymagana obecność co najmniej połowy członków zgromadzenia izby, a na jeszcze kolejnym – 1/3. Jeśli kandydaci na prezesa SN nie zostaliby wybrani zgodnie z zasadami ustawowymi, to obowiązki prezesa izby SN tymczasowo pełniłby sędzia wskazany przez prezydenta.
Czytaj też:
Zakaz przemieszczania się na Wielkanoc? Morawiecki: Spędźmy święta w wąskim gronie