Strona, którą uruchomił były prezydent Stanów Zjednoczonych i jego biuro to zlepek zdjęć i teksów, które mają być podsumowaniem minionej kadencji. Jak zauważa Reuters, brakuje tam jednak wszelkich kontrowersji, czy niekorzystnych dla Trumpa informacji.
Na stronie znalazły się zdjęcia byłego prezydenta z wizyt zagranicznych i krajowych, spotkań z przedstawicielami armii, czy z żoną Melanią. Wizerunek Trumpa, jaki ujawnia się ze zdjęć, pokazuje prawdziwego „ojca narodu”, wręcz wielbionego przez tłumy Amerykanów. Także w informacjach na temat Trumpa nie brakuje pełnych zachwytu i superlatyw określeń.
Trump wraca do świata internetu
Jak czytamy w głównym opisie strony, jej celem jest „dalsze przekazywanie wspaniałej spuścizny”, ale nie tylko. Biuro Trumpa, które koordynuje całą akcję, ma również na celu dalsze szerzenie polityki, jaką kierował się były prezydent podczas pełnienia swojej funkcji. W zapowiedzi pojawia się odniesienie do najpopularniejszego hasła z kampanii Trumpa: America First. Biuro zamierza „informować, edukować i inspirować wszystkich Amerykanów, którzy starają się zbudować wspaniałą amerykańską przyszłość” – czytamy.
Strona internetowa to pierwszy zewnętrzny „kontakt ze światem”, od kiedy konta Donalda Trumpa w mediach społecznościowych zostały zablokowane. Przypomnijmy, że po tym, jak zwolennicy Trumpa, tuż po wiecu powyborczym, wdarli się do Kapitolu i wszczęli potężne zamieszki, serwisy społecznościowe zdecydowały się zablokować wszystkie internetowe aktywności byłego prezydenta.
Czytaj też:
Donald Trump złapał za mikrofon na weselu w swoim ośrodku. „Już za mną tęsknicie?”