Magdalena Ogórek tłumaczy, po co nam TVP. Argumenty są jednak kuriozalne

Magdalena Ogórek tłumaczy, po co nam TVP. Argumenty są jednak kuriozalne

Magdalena Ogórek
Magdalena Ogórek Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Wtorkowe wydanie „Minęła 20” nie wniosło żadnego znaczącego wkładu w życie Polaków, ale widzowie mogli się dowiedzieć, do czego, zdaniem prowadzącej Magdaleny Ogórek, służy telewizja publiczna. Argumentacja może zaskakiwać.

Przypomnijmy, że Magdalena Ogórek nie musi formułować swojej teorii na temat działania mediów publicznych, ponieważ te są odgórnie ustalone i zapisane w ustawie o Radiofonii i telewizji. Główne zadania, jakie według ustawy, powinny spełniać media publiczne to rzetelne ukazywanie całej „różnorodności wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą”, czy też „umożliwianie obywatelom i ich organizacjom uczestniczenia w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej”.

Magdalena Ogórek tłumaczy, po co nam TVP

Prowadząca program „Minęła 20” Magdalena Ogórek ma jednak dodatkowe argumenty, które jej zdaniem, działają na korzyść TVP. Przyczynkiem do tej wypowiedzi były słowa Adama Andruszkiewicza – sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – który był gościem programu. Andruszkiewicz stwierdził, że Donald Tusk uruchomił „przemysł pogardy”, którego kontynuacją jest dziś pokazywanie wyborców PiS jako gorszych niż reszta społeczeństwa.

Ogórek wtórowała tezom, jakie na antenie przedstawiał Adam Andruszkiewicz. – Pokazuję się, że przaśność i słabe wykształcenie to domena elektoratu po prawej stronie sceny politycznej. I teraz jest taka sytuacja, że nagle media publiczne różnią się przekazem z telewizją komercyjną. I kiedy okazuje się, że to po drugiej stronie jest jakiś problem i np. występuje poseł Platformy Obywatelskiej i mówi w sądzie, że nie wie, kim jest Józef Chełmoński, kiedy pytany o Trzech Mędrców inny poseł wymienia „Kacper, Melchior i Belzebub”, to w tym momencie jest telewizja, która to pokazuje. Teraz się to pokazuje, wcześniej się tego nie pokazywało – oznajmiła.

Pozostaje powiedzieć: dziękujemy za te cenne informacje.

Czytaj też:
Jarosław Jakimowicz i Magdalena Ogórek zatańczyli na antenie. „Już widzę, jak nas niemieckie media zaatakują”