Były prezydent Aleksander Kwaśniewski w programie „Tłit” w Wirtualnej Polsce nie szczędził krytyki obecnej władzy. Komentując niedawną konferencję premiera Mateusza Morawieckiego, podczas której szef rządu uderzał w opozycję, stwierdził, że to kolejna z wielu prób uwikłania pandemii w politykę. Przypomniał też o wypowiedziach premiera z lata 2020 roku, gdy ten mówił, że „wirus jest w odwrocie”.
– Cała kampania, wystąpienia przed wyborami prezydenckimi, jak mówiono do starszych ludzi, że możecie głosować – mówił Kwaśniewski.
Kwaśniewski o Dudzie: Abdykował, a ma wolne ręce
Aleksander Kwaśniewski sporo mówił też o urzędującym prezydencie. Jak stwierdził, Andrzej Duda nie wykorzystał szansy, by w trakcie pandemii stanąć ponad podziałami. – Nie rozumiem, dlaczego nie zbudował pozycji takiej osoby, która jest na to uwrażliwiona (sprawy pandemii – red.). Głos liderów w pandemii jest ważny, wysłuchiwany, a prezydent, który mógłby pełnić taką rolę ponad podziałami, nie zrobił tego – powiedział.
Były prezydent mówił też o Dudzie, że jego rola miałaby znaczenie, jeśli zacząłby takie działania w trakcie pandemii, a teraz w ponad rok od wybuchu epidemii w Polsce jest na to za późno. – To powinno być od początku, nie może być od teraz, gdy prezydent abdykował – ocenił.
– Dla mnie to zdumiewające, prezydent ma wolne ręce, wygrał drugą kadencję, nie musi się przejmować, co powie premier Morawiecki czy Jarosław Kaczyński. (...). Robi krzywdę Polsce, walce z COVID-em i urzędowi prezydenta, bo ludzie zaraz zaczną się zastanawiać, po co nam prezydent.