Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w czwartek w Budapeszcie z premierem Węgier Viktorem Orbanem oraz z liderem włoskiej Ligi Matteo Salvinim. Tematem spotkania była wspólna przyszłość prawicy w Parlamencie Europejskim.
Politycy zapowiedzieli, że efekty swoich rozmów przedstawią podczas konferencji prasowej. Godzinę spotkania z dziennikarzami ustalono na 16:45, jednak dyskusja wyraźnie się przedłużyła, gdyż konferencja rozpoczęła się dopiero o godzinie 18:35.
Victor Orban: Chcemy zjednoczyć siły
Jako pierwszy głos zabrał Victor Orban. Na wstępie zaznaczył, że prawica nie ma odpowiedniej reprezentacji w PE. Powiedział również, że następne spotkanie będzie miało miejsce w maju w Warszawie. Nie podano jednak konkretnej daty. – Nie będziemy poddawać się żadnym prowokacjom, nasze wartości są jasne. Nie damy sobie wmówić, że prawica to ekstremiści. Chcemy zjednoczyć siły, by bronić naszych wartości – dodał Orban.
Mateusz Morawiecki: Europa jest rozchwiana
– Dziś widzimy, że Europa jest rozchwiana. Tradycyjne poglądy chrześcijańskie są wykluczane. Potrzeba planu odbudowy, renesansu Europy i jej wartości. Wierzę, że wiele polskich, węgierskich i włoskich rodzin mogłoby się pod tym podpisać – mówił.
– Europa straciła korzenie, a my pomagamy je odbudować. Jakieś siły chcą porwać Europę w nieznane i kierują ją na drogę braku szacunku dla rodziny i wartości – dodał.
Matteo Salvini: Najmroczniejszy okres Europy od czasów II wojny światowej
Zdaniem Matteo Salviniego, Europa przechodzi „najmroczniejszy okres od czasów II wojny światowej”, ponieważ odrzuca rodzinne wartości. – Chcemy wrócić do normalności – uznał. – Nie może być tak, że tylko Lewica monopolizuje europejskie wartości. Nie mieści mi się w głowie, że oni to robią. To my musimy być numerem jeden – dodał. – Islamizm jest u naszych bram, musimy go powstrzymać – stwierdził.
– Dziś jest nas tylko trzech, ale chcemy być większością. Mamy prawo szukać szczęścia i dobrobytu – mówił.
Opozycja krytyczna
Spekulacje medialne, w których wspominano, że politycy spotykają się, by powołać do życia nowy blok w Parlamencie Europejskim, spotkały się ze sporą krytyką ze strony opozycji. Mateusz Morawiecki pytany w czwartek, czy nie obawia się tworzyć sojuszu z politykami znanymi z popierania prezydenta Rosji Władimira Putina, nie odniósł się wprost do tego pytania.
– Trzeba rozmawiać o budowie silnego ugrupowania w ramach europarlamentu, które będzie broniło wartości tradycyjnych, normalnych, rodziny, państwa, tych najważniejszych wartości, na których wyrosła cywilizacja europejska – cytuje słowa premiera Polska Agencja Prasowa.
Czytaj też:
Orban chce z Morawieckim „przeorganizować” prawicę w Europie. „Wspólnie zaplanujemy przyszłość”