Czego dowiedzieliśmy się z piątkowej rozmowy z posłem Januszem Kowalskim? Okazuje się, że choć PiS rządzi już szósty rok, to wciąż wszystkie wydarzenia w naszym kraju są, niemal przysłowiową, „winą Tuska”.
Prowadzący program „Rzecz o polityce” pytał posła choćby o czwartkową wpadkę z zapisami na szczepienia. Kiedy okazało się, że 40-latkowie jednak nie dostaną terminów, jakie pokazał im system, koordynator programu szczepień Michał Dworczyk tłumaczył przed kamerami, że to usterka i przepraszał za błąd. – Słowo przepraszam to słowo, którego nie zna np. Rafał Trzaskowski, który odpowiada za gigantyczne podwyżki opłat za odbiór śmieci w Warszawie i próbuje zrzucić na to odpowiedzialność na PiS – skomentował Janusz Kowalski, nie odnosząc się do meritum sprawy.
Janusz Kowalski: Kiedy rządziła nieudolna ekipa Tuska...
Później było już tylko gorzej. – Widać jaką mamy antypaństwową i patologiczną opozycję. Kiedy rządziła nieudolna ekipa Tuska, PiS próbowało współpracować, oni odrzucali naszą rękę wyciągniętą z pomocą – dodał.
Pytany z kolei o czwartkowe spotkanie premiera Morawieckiego ze słynącymi z prorosyjskich postaw Victorem Orbanem i Matteo Salvinim, Kowalski znów posłużył się przykładami z przeszłości. – Nie ma bardziej proputinowskiego rządu niż ten w Berlinie, a to Donald Tusk był kandydatem Niemiec na szefa Rady Europejskiej, bo przecież nie był kandydatem Polski. To Tusk wyznaczył wschodni kierunek polityki. To tamten rząd był prorosyjski. Z całą polityką promowaną przez Lecha Kaczyńskiego walczył właśnie Tusk – mówił. – PO to sojusznik Putina, całe szczęście, że nie rządza – gorączkował się na antenie.
Janusz Kowalski: Jestem wstrząśnięty tym, jak tę sprawę rozstrzygnął Donald Tusk
Prowadzący jednak się nie poddawał i wciąż usiłował pytać o rządy PiS. Co zrobiło PiS, by ściągnąć do Polski wrak tupolewa? – dopytywał, odnosząc się do obietnicy, jaką składała partia Jarosława Kaczyńskiego wiele lat temu. – Jestem wstrząśnięty tym, jak tę sprawę rozstrzygnął Donald Tusk, oddając śledztwo Rosji – dowiedzieliśmy się z odpowiedzi posła. Nie pomogły nawet próby dziennikarza, by nakłonić posła do odnoszenia się do teraźniejszości.
Przypomnijmy, że Janusz Kowalski był przed laty członkiem partii, o której dziś wypowiada się w samych krytycznych słowach. W latach 2005-2006 zaliczył epizod przynależności do PO, wcześniej przez rok (2001-2002) był także w PiS. Ostatecznie od 2019 roku jest członkiem Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry.
Czytaj też:
Kowalski radzi Morawieckiemu: Powinien częściej słuchać dobrych rad Ziobry