Wiceprzewodnicząca klubu Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer była gościem Radia ZET w piątek 2 kwietnia. Posłanka komentowała zamieszanie wokół programu szczepień, do jakiego doszło w czwartek, kiedy do szczepienia dopuszczono zapisanych wcześniej 40-latków.
– Każdego dnia ten rząd udowadnia nam, że to nie jest rząd na trudne, pandemiczne czasy, każdego dnia udowadnia, że nie daje rady. Wczorajszy przykład to potwierdzenie mojej tezy – mówiła posłanka Nowoczesnej. – Jedno to błąd systemu. Osoby zapisując się, dowiedziały się, że mogą nawet zapisać się na dziś. Po drugie z pełną świadomością uruchomiono system zapisów, dla osób z grupy wiekowej 40-50 lat, nie informując powszechnie, że będzie taka możliwość – krytykowała, zarzuty kierując w stronę pełnomocnika rządu ds. Narodowego Programu Szczepień Michała Dworczyka. Podobne zarzuty Dworczykowi stawiał dr Paweł Grzesiowski.
Czytaj też:
Dworczyk przyznaje rację dr. Grzesiowskiemu. Padło słowo „przepraszam”
Lubnauer: Dworczyk łapie za dużo srok za ogon
– Dworczyk łapie za dużo srok za ogon. Zajmował się szpitalami tymczasowymi, to też nawaliło. Zapraszał na sesję nadzwyczajną sejmiku dolnośląskiego na wczoraj, gdzie próbuje ręcznie sterować funkcjonowaniem sejmiku – kontynuowała Lubnauer. – Może by się skupił na jednej, najważniejszej rzeczy dla Polaków: na szczepieniach – dodała.
Posłanka KO uważa, że szef KPRM powinien podać się do dymisji. – Powinien mieć poczucie, że zawiódł i że sam powinien złożyć swój los w ręce premiera i oddać się do dyspozycji, przynajmniej – stwierdziła.
„Błąd systemu”
W trakcie wywiadu Lubnauer kilkukrotnie nawiązywała do konferencji ministra Dworczyka, który mówił w czwartek o błędzie systemu. – Mamy do czynienia z rządem, który jest błędem systemu. Cały rząd zachowuje się jak błąd systemu – mówiła posłanka.
W trakcie wywiadu ekran Lubnauer na chwilę się przyciemnił. W pewnym momencie, mimo że akurat wtedy ten błąd nie wystąpił, posłanka zniknęła z zasięgu kamery, coś poprawiając w swoim komputerze.
– A co tam się stało, że pani zniknęła – pytała prowadząca rozmowę Beata Lubecka.
– Właśnie też nie wiem, mam nadzieję, ze się już pojawiłam. Nie wiem, co się stało, mam wrażenie, ze co pewien czas coś się zawiesza – tłumaczyła posłanka. – Błąd systemu – dodała ze śmiechem, ponownie nawiązując do konferencji Michała Dworczyka.
W dalszej części rozmowy posłanka kilkukrotnie poprawiała coś przy kamerze. – Już widze, wyłącza się system, jak nie dotknę co jakiś czas – wytłumaczyła.
Cały wywiad można obejrzeć na profilu Radia ZET na YouTubie.
Czytaj też:
Dworczyk: Do końca kwietnia chcemy wyszczepić Polaków powyżej 60 r.ż. Przyśpieszymy ich terminy