Przypomnijmy, że Aleksiej Nawalny znany z krytykowania Kremla, ma spędzić w kolonii karnej 2,5 roku. Od kilku dni trwają jednak dyskusje nad pogarszającym się stanem jego zdrowia. Przekazywane przez niego informacje są regularnie publikowane przez jego zwolenników.
Z doniesień Nawalnego wynika, że w kolonii karnej szerzy się gruźlica, co ma być wyciszane przez władze placówki. Nawalny twierdzi, że choruje 20 proc. jego oddziału, jednak więzienie niczego z tym nie robi. Wśród chorych, przekonuje, jest on sam. Reuters podaje, powołując się na prokremlowską gazetę „Izwiestija”, że Nawalnego przetransportowano do oddziału szpitalnego. Miał bóle mięśni i stawów, gorączkę powyżej 38 stopni Celsjusza i kaszel.
Zwolennicy Nawalnego zapowiadają protest
W minionych dniach spór o stan zdrowia Nawalnego narastał. Prokremlowskie media opublikowały nagranie z kolonii karnej w Pokrowie. Sprzyjający Władimirowi Putinowi dziennikarze twierdzą, że jest na nim Aleksiej Nawalny. Z informacji, która pojawiła się w mediach społecznościowych wynika, że nagranie zostało zarejestrowane 26 marca. „Materiały te są realnymi świadectwami pobytu Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej i znacznie różnią się od tego, co on sam przekazuje w internecie” – napisała stacja NTV. Dziennikarze prokremlowscy określili rosyjskiego opozycjonistę mianem „bezczelnego symulanta, który tylko udaje, że jego stan jest poważny”.
Zwolennicy Nawalnego zapowiedzieli na wtorek wielki protest przed więzieniem, w którym będą się domagać udzielenia mu właściwej opieki medycznej. Reuters podaje, że władze wzmocniły zabezpieczenia kolonii karnej.
Czytaj też:
Nie żyje kolejny lekarz ze szpitala, do którego po próbie otrucia trafił Aleksiej Nawalny