W środę w programie „Graffiti” w Polsat News wicepremier i lider Porozumienia Jarosław Gowin wypowiedział słowa, które komentują teraz przedstawiciele innych partii Zjednoczonej Prawicy.
– Jeżeli nie porozumiemy się w ramach Zjednoczonej Prawicy, alternatywą będą przyspieszone wybory (...). Obóz Zjednoczonej Prawicy wszedł na niebezpieczną ścieżkę, którą niektórzy komentatorzy nazywają drogą ku AWS-izacji, czyli wewnętrznego rozkładu– oznajmił Gowin, nawiązując do historii Akcji Wyborczej Solidarność.
AWS, złożona z wielu środowisk, doszła do władzy w 1997 roku, jednak od 1998 roku traciła przedstawicieli w Sejmie. W wyborach w 2001 roku AWS startowała jako koalicja i uzyskała zaledwie 5,6 proc. głosów (dla koalicji próg to 8 proc.) i w zasadzie zakończyła funkcjonowanie.
Politycy PiS o słowach Gowina: To on zaczyna dzielić, tworzyć frakcje!
Ta deklaracja Gowina, który wprost stwierdził, że wewnątrz Zjednoczonej Prawicy nie ma jedności, sprawiła, że oprotestowali to politycy największej partii w koalicji, czyli Prawa i Sprawiedliwości. Były szef MSZ i aktualny europoseł PiS Witold Waszczykowski w rozmowie z Interią powiedział: – Ale to on to robi! To on zaczyna dzielić, tworzyć frakcje i AWS-izację. Do kogo więc mówi? Niech po prostu spojrzy w lustro.
Z kolei europoseł Ryszard Czarnecki pozostaje dobrej myśli, pomimo tych słów Gowina. Jak stwierdził, w 2023 roku Zjednoczona Prawica pójdzie do wyborów parlamentarnych „minimum w tym samym składzie”, ponieważ ZP już wspólnie wygrała siedem wyborów. – Minimum, bo możemy się jeszcze poszerzyć o ugrupowanie Pawła Kukiza – powiedział Czarnecki.