– Nie jestem w żadnej formacji i nigdy w żadnej nie byłam – podkreślała w wywiadzie Agnieszka Ścigaj, która w 2015 roku dostała się do Sejmu z pierwszego miejsca listy wyborczej ruchu Kukiz'15. W listopadzie 2020 roku, po zakończeniu współpracy między ugrupowaniem Pawła Kukiza i PSL, ogłosiła odejście z klubu parlamentarnego Koalicji Polskiej. Od tamtego czasu pozostaje posłanką niezrzeszoną.
Ścigaj: Potrzebna jest przedsiębiorczość społeczna
– Czy nie potrzeba takich parlamentarzystów, którzy potrafią pokazać Polakom, że o ich sprawach, a szczególnie w takim trudnym okresie jak teraz, należy rozmawiać ponad podziałami? – pytała teraz, broniąc swojego występu na konwencji Porozumienia. – Gdybym na dzisiejszej konwencji nie wystąpiła, to pewnie mało kto dowiedziałby się, że w Polsce w polityce społecznej potrzebna jest przedsiębiorczość społeczna – zwracała uwagę.
Ścigaj otwarta także na Lewicę
Ścigaj zaznaczała, że możliwość dialogu dają jej nie tylko Porozumienie i Kukiz'15 z PSL, ale także liczne posłanki Lewicy. Podkreślała, że mimo różnych ocen jej działalności, chciałaby być pomostem pomiędzy politykami różnych ugrupowań. – Chciałbym, żeby za stwierdzeniem, że nie powinna rządzić Zjednoczona Prawica, od razu szła propozycja, jak będzie wyglądać rząd po niej – zaznaczała, nie godząc się na obecną wojnę polityczną.
Czytaj też:
Wszedł do Sejmu z list PiS-u, dołączy do Porozumienia? „SE”: Szykują się dwa transfery