Sprawa nie jest prosta, jednak „Rzeczpospolita” precyzyjnie odtworzyła łańcuch powiązań, jakie jej zdaniem miały wpływ na prezydencką kampanię. Przypomnijmy, że w zeszłorocznych wyborach prezydenckich Andrzej Duda pokonał Rafała Trzaskowskiego niewielką liczbą głosów: 422 385.
Gazeta dodaje, że za wyborczym sukcesem Dudy bez wątpienia stał internet. A dokładniej: wyjątkowo dobrze poprowadzona kampania internetowa. Firma z Nowego Sącza, która za to odpowiadała, nie była wcześniej znana w politycznym środowisku. Dostała ona jednak możliwość poprowadzenia kampanii Dudy i zastosowała targetowanie, które pomogło mu wygrać wybory. Głównym założeniem kampanii było bowiem zwrócenie się do środowisk lokalnych, a nie kampania ogólnopolska, jaką do tej pory zwykle stosowano w wyborach prezydenckich. Jak wynika ze sprawozdań PKW, sztab Dudy miał zdecydowanie największe środki na kampanię – ponad 28,6 mln zł. 1,48 mln zł trafiło z kolei do firmy z Nowego Sącza – HyperCrew. I tu zaczynają się wątpliwości – analizuje „Rzeczpospolita”.
HyperCrew dostaje zastrzyk gotówki tuż przed wyborami
Jak nieznana w środowisku firma stała się częścią kampanii kandydata PiS? Co ciekawe, pełnomocnik komitetu wyborczego Dudy Krzysztof Sobolewski nawet nie kojarzy nazwy spółki – informuje gazeta. Jak jednak ustalił dziennik, na firmę zdecydowano się z polecenia byłego współpracownika Adama Hofmana – Karola Kotowicza (dziś pracownika Centrum Informacyjnego Rządu).
Zaledwie tydzień przed zarejestrowaniem komitetu Dudy, HyperCrew dostaje milion złotych od innej spółki – w ramach inwestycji w startupy. Czysta3.vc – bo o tej spółce mowa – swoim dofinansowaniem umożliwia firmie HyperCrew stworzenie narzędzia, które rewolucjonizuje targetowanie kampanii reklamowych.
Czysta3.vc z państwowym dofinansowaniem
„Rzeczpospolita” przyjrzała się i spółce Czysta3.vc. W 2017 roku założył ją biznesmen z Wrocławia wraz z żoną, która dzierży większość udziałów. Partnerem spółki jest z kolei były minister skarbu w rządzie PiS Dawid Jackiewicz. Wcześniejsza nazwa spółki to z kolei 303 Innovation Fund, która została założona pod projekt grantowy Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Wniosek o grant w wysokości 40 mln zł jednak przepadł.
Wtedy – podaje z kolei "Gazeta Wyborcza" – nadchodzi list intencyjny od Akademii Sztuki Wojennej, za którym stoi Bartłomiej Misiewicz – znajomy biznesmena z Wrocławia. Po odwołaniu, spółka dostaje 40 mln zł grantu. Środki uzyskane przez spółkę wędrują do firmy HyperBiz (to kolejna spółka właścicieli HyperCrew – Pawła Bobyka i Andrzeja Robsztyna), a miesiąc później kolejny milion złotych zasila konto firmy HyperCrew. Pieniądze trafiają do firmy z Nowego Sącza na krótko przed kampanią prezydencką.
Czy spółka Czysta3.vc wyłożyła pieniądze dla HyperCrew z państwowego grantu? Na to pytanie nikt nie udziela odpowiedzi – podaje „Rzeczpospolita”. Niejasności w przepływie środków na kampanię Dudy stały się przyczynkiem do kontroli i złożenia zawiadomienia w prokuraturze przez szefa kampanii Rafał Trzaskowskiego Cezarego Tomczyka – zapowiada polityk. Finansowanie kampanii wyborczej z państwowych środków, a o takim manewrze właśnie mowa, jest bowiem niezgodne z prawem.
Czytaj też:
Ochrona Kaczyńskiego, fundacja o. Rydzyka i kampania Dudy. Wiadomo, na co PiS wydał pieniądze