Przypomnijmy, że od miesięcy toczy się dyskusja nad głosowaniem nad projektem ustawy o zasobach własnych Unii, które otwiera drogę do wprowadzenia Krajowego Planu Odbudowy, czyli programu dysponowania środkami z dotacji i pożyczek unijnych. Zjednoczona Prawica nie znajduje jednak porozumienia w tej sprawie. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro wskazywał wielokrotnie, że jego partia zagłosuje przeciwko programowi, gdyż unijny Fundusz Odbudowy generuje jego zdaniem ryzykowny mechanizm uwspólnotowienia długów.
W poniedziałek 26 kwietnia Lewica wyszła z propozycją sześciu warunków, jakie chciałaby zawrzeć w KPO. Już następnego dnia odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli premier, reprezentacja PiS i przedstawiciele Lewicy. Podczas spotkania doszło do porozumienia, na mocy którego rząd przyjął wszystkie postulaty Lewicy.
Cezary Tomczyk: Byliśmy świadkami ustawki
Pytany o tę sprawę w Radiu Zet Cezary Tomczyk pokazał dokumenty, które, jak mówił, są protokołami przyniesionymi do Senatu przez wiceministra do spraw funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budę (PiS). W dokumencie przygotowanym przez PiS, a pokazanym miesiąc temu, jak przekonywał Tomczyk, zawarte są wszystkie postulaty, które rzekomo miała zgłosić w poniedziałek Lewica.
– Lewica nic nie wynegocjowała, bo jej pomysły są już zapisane w oficjalnych dokumentach. Tam nie ma nic nowego. Byliśmy świadkami ustawki. Lewica zgłosiła się do PiS, PiS podstawił te warunki. Lewica chciała udowodnić, że jest w stanie coś wynegocjować, a tak naprawdę popsuła negocjacje – uznał.
– Lewica osłabiła pozycję negocjacyjną nas wszystkich. Wzywam Lewicę, żeby wróciła do wspólnego stołu z opozycją. PiS nie ma większości, większość ma w tej sprawie opozycja i to ona powinna stawiać twarde warunki – mówił. – Dziś podawanie ręki PiS jest zbrodnią na polskiej demokracji – dodał przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj też:
Koalicja awantur. Opozycja straciła szansę na wspólny blok?