Rząd uzyskał poparcie Lewicy w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, decydując się na przyjęcie warunków stawianych przez lewicowe ugrupowania. To porozumienie było jednym z tematów w czwartkowym wydaniu „Kropki nad i”. – Musi się pan na coś zdecydować, to jest do pana Treli. Krzyczeli państwo w Sejmie do Mateusza Morawieckiego „będziesz siedział”, a później siedzieliście z nim przy stole. Nie musieliście tego robić. To jest taka dosyć duża niekonsekwencja w tym wszystkim – powiedziała Monika Olejnik.
Jeżeli niekonsekwencją jest pozyskanie dla Polek i Polaków 250 mld zł, to bardzo mi przykro. Jestem zainteresowany, żeby w przyszłości wydawać te pieniądze, żeby Polska się rozwijała, Polska się pobudzała po pandemii. To jest dzisiaj najważniejsze. A czym innym jest rozliczenie tego draństwa spod znaku Prawa i Sprawiedliwości, bo to zrobimy – powiedział poseł Nowej Lewicy.
Kaleta: Budżet, który ma znaczone pieniądze
Drugim gościem programu na antenie TVN24 był Sebastian Kaleta. Wiceminister sprawiedliwości został zapytany, czy jest wdzięczny Lewicy za to, że będzie głosowała za Funduszem Odbudowy, dzięki czemu nie dojdzie do wcześniejszych wyborów.
Nie wyrażę wdzięczności z tego powodu. Dla mnie nie ma żadnego zaskoczenia, że Lewica popiera zwiększoną integrację unijną bez zmiany traktatów, budżet, który ma znaczone pieniądze, jest funduszem kredytowym, w dużym obszarze, i realizacją tego kierunku integracji europejskiej, który socjaliści popierają – stwierdził polityk.
Kiedy głosowanie w Sejmie?
4 maja Sejm zbierze się, by zdecydować o losie projektu dotyczącego Funduszu Odbudowy, w ramach którego finansowane będą Krajowe Plany Odbudowy (KPO) każdego z państw członkowskich. Sebastian Kaleta przekazał, że politycy Solidarnej Polski zagłosują przeciwko, co akcentują już od kilku miesięcy.
Czytaj też:
Bielan odpowiada na słowa o „nożu”. O Porozumieniu mówi: Staliśmy się partią-memem