4 maja Sejm zbierze się, by zdecydować o losie projektu dotyczącego Funduszu Odbudowy, w ramach którego finansowane będą Krajowe Plany Odbudowy (KPO) państw członkowskich Unii Europejskiej. Kilka dni temu rząd uzyskał poparcie Lewicy w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, decydując się na przyjęcie warunków stawianych przez lewicowe ugrupowania.
Zjednoczona Prawica jest podzielona w sprawie KPO, a Solidarna Polska otwarcie deklaruje, że nie poprze wypracowanych rozwiązań. – Jeszcze widzę iskierkę nadziei, bo kiedy oglądałem dwa dni temu debatę kandydatów na prezydenta Rzeszowa, to tam minister Marcin Warchoł, który jeszcze do niedawna był członkiem Solidarnej Polski, mówił o dziesiątkach milionów złotych, które Podkarpacie może otrzymać w ramach budżetu unijnego, w ramach Funduszu Odbudowy. Byłoby dość niezręcznie, gdyby jego koledzy partyjni, głosowali przeciwko tym pieniądzom. Może to była oznaka jednak pewnej zmiany strategii – powiedział wicerzecznik PiS na antenie Polskiego Radia 24.
Jeżeli SP zdecyduje się głosować, tak jak zapowiada od miesięcy – nie jest to naszym zdaniem właściwe, ale mamy tego świadomość – kontynuował polityk.
Głosowanie ws. KPO. Politycy Solidarnej Polski zostaną ukarani?
– Jakie sankcje zostaną wyciągnięte wobec tych polityków, którzy złamią dyscyplinę klubową? Solidarna Polska należy przecież do waszego klubu – zapytała Eliza Olczyk. – Ewentualne sankcje opisane są w regulaminie klubu. Każdorazowo decyzję o tym podejmuje kierownictwo klubu, prezydium – odpowiedział Radosław Fogiel.
Czytaj też:
Komorowski o projekcie „wokół PSL”, były prezydent podsyca spekulacje. „Antidotum na PiS”