We wtorek 4 maja zgodnie z zapowiedziami tuż przed głosowaniem w Sejmie odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli Solidarnej Polski, w tym jej lidera Zbigniewa Ziobry. Ta partia, koalicjant PiS w Zjednoczonej Prawicy, już wcześniej zapowiadała, że będzie głosować „przeciw” ratyfikacji ustawy o zasobach własnych UE, która pozwala na uruchomienie Funduszu Odbudowy.
– Solidarna Polska zawsze mówi to samo, mówimy konsekwentnie, że jesteśmy przeciwko wszelkim decyzjom, które w naszej ocenie niosą za sobą zagrożenie, ryzyko, dla Polski, przenoszenie kompetencji państwa polskiego na rzecz Brukseli, na rzecz Komisji Europejskiej czy Parlamentu Europejskiego – mówił na początku briefingu Ziobro.
Solidarna Polska zagłosuje „przeciw” Funduszowi Odbudowy
Zbigniew Ziobro podkreślił, że w 2014 roku Solidarna Polska przyjęła program, w którym zapisano, że politycy tej partii nie pozwolą na przenoszenie różnych kompetencji na rzecz UE. – Nie chcemy, aby ponad naszymi głowami mógł te decyzje podejmować – zaznaczył.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny przyznał, że w koalicji rządzącej (Zjednoczonej Prawicy) była dyskusja na temat ratyfikacji ustawy o zasobach własnych i występowały pewne różnice. – Solidarna Polska wzywała do wetowania w poszczególnych etapach procesu (...), który daje KE możliwość ingerowania na decyzje państwa polskiego – powiedział.
Lider Solidarnej Polski powtarzał, że jego partia jest przeciwna polityce energetycznej UE czy wspólnemu zadłużaniu się Unii. – My zdania nie zmieniamy, my jesteśmy konsekwentni, wyrażamy i wyrażaliśmy w tej sprawie swoje poglądy. Szanujemy naszych współkoalicjantów, kolegów, czasami nawet przyjaciół, różnimy się (...) rozumiemy, że są sprawy, w których możemy głosować inaczej. My w tej sprawie widzimy zbyt wielkie ryzyka dla Polski, aby zmienić zdanie – mówił Ziobro.
Dziennikarze dopytywali, czy Solidarna Polska nie obawia się konsekwencji głosowania „przeciw”, padały zapowiedzi ze strony PiS o tym, że posłowie klubu będą karani w razie głosowania wbrew dyscyplinie. Zbigniew Ziobro odparł: – Jeżeli broni się własnego przekonania i chce się działać zgodnie z tym, co podpowiada polityczna ocena i serce, i lojalność wobec wyborców, trzeba zawsze być gotowym na poniesienie konsekwencji. Znacznie większe konsekwencje dla nas i na nas, by spadały, gdybyśmy zagłosowali sprzecznie z tym, co uważamy. To jest wiarygodność nasza wobec wyborców, a ona jest dla nas bezcenna.
Posiedzenie Sejmu w sprawie Funduszu Odbudowy ma rozpocząć się we wtorek 4 maja o godzinie 16.