We wtorek w Sejmie odbywa się specjalne posiedzenie na temat dalszych losów Funduszu Odbudowy. Dyskusja na ten temat dzieli polityków wszystkich opcji już od kilku tygodni. – Wysoka, ale coraz niższa, izbo... – zaczął swoje sejmowe przemówienie w Sejmie poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz. Jego formacja od początku sprzeciwia się głosowaniu za ratyfikacją unijnego mechanizmu.
Dobromir Sośnierz: Mam nadzieję, że udławicie się tymi pieniędzmi
– Dzisiejsze posiedzenie to jest Sejm rozbiorowy. Dzisiaj zdecydujemy o tym, czy Polska odda się w jeszcze większą niewolę Brukseli, czy za paciorki sprzeda kolejny kawałek swojej suwerenności. (...). Jesteście tak naprawdę tylko kacykami uganiającymi się za doraźnymi korzyściami, pieniędzmi na przekupywanie wyborców. I tak, jak plemienni kacykowie sprzedawali swoich ludzi w niewolę za paciorki, by skorzystać z doraźnych korzyści, tak wy nas sprzedajecie za 600 euro od głowy pod dyktat obłąkanego imperium brukselsko-berlińskiego pod tęczową flagą – mówił dalej poseł Konfederacji.
– Za pieniądze zdradzacie Polskę. Judasz sprzedał Chrystusa za 30 srebrników, różnica jest taka, że wy weźmiecie więcej. Ale mam nadzieję, że tak samo udławicie się tymi pieniędzmi – dodał. Poseł Konfederacji powtarzał też, że planowane głosowanie ratyfikacji zwykłą większością jest bezprawne i jego formacja będzie domagała się wyciągnięcia konsekwencji.
Czytaj też:
Premier Morawiecki oklaskiwany w Sejmie. Ziobro nie przyłączył się do braw