O szczegółach kary dla Ryszarda Terleckiego poinformowała w mediach społecznościowych członek Komisji Etyki Poselskiej Monika Falej. Polityk Prawa i Sprawiedliwości ponownie nie stawił się na posiedzeniu komisji, bez usprawiedliwienia. Wicemarszałek Sejmu został ukarany zwróceniem uwagi za wypowiedź z lipca 2020 r. Terlecki naruszył art. 6, który mówi o zasadzie dbałości o dobre imię Sejmu. „Marszałkowi nie godzi się tak zachowywać” – skomentowała posłanka Lewicy.
KEP zwraca uwagę Ryszardowi Terleckiemu za słowa o „pukaniu się w czoło”
W lipcu 2020 r. Mateusz Morawiecki przedstawiał w Sejmie informację o postanowieniach unijnego szczytu ws. wieloletniego budżetu UE. Potem rozpoczęła się dyskusja, a głos zabrał Paweł Zalewski z PO. Polityk zarzucił premierowi kłamstwo w kwestii udziału Rady Europejskiej w systemie praworządności. Wówczas z sali padły słowa wypowiedziane przez Terleckiego: „puknij się w czoło”. Polityk PO zareagował, a prowadząca obrady Małgorzata Gosiewska odesłała go do Komisji Etyki.
Na stronie sejmowej stronie Komisji Etyki Poselskiej widać, że tego samego dnia podjęto również uchwałę ws. Janusza Kowalskiego. Polityk Solidarnej Polski musiał tłumaczyć się z wypowiedzi z końca lipca 2020 r., która została umieszczona na portalu YouTube. Wniosek w tej sprawie złożyło Stowarzyszenie na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych Oraz Osób Queer „Pracownia Różnorodności”.
Janusz Kowalski ukarany przez Komisję Etyki Poselskiej
Kowalski w rozmowie z „Rzeczpospolitą” odniósł się do kary, którą Unia Europejska nałożyła na polskie gminy za „strefy wolne od LGBT”. Ówczesny wiceminister aktywów państwowych przekonywał, że cała Polska ustawowo powinna być taką strefą. Poseł Solidarnej Polski sprzeciwiał się karze za to, że jego zdaniem nasz kraj „przestrzega prawa, mówi ‘nie’ ideologii LGBT i chroni polską rodzinę”.
Czytaj też:
Janusz Korwin-Mikke ukarany. Powodem skandaliczne wpisy