Małgorzata Kidawa-Błońska była gościem „Porannej rozmowy” na antenie RMF FM. – Ja jestem bardzo dumna, że nasz klub zagłosował (ws. ustawy pozwalającej ratyfikować decyzję ws. zasobów własnych UE – red.) – klub, o którym mówiono, że się rozpadnie, że się podzieli, że po tym głosowaniu klubu nie będzie, że zagłosowaliśmy jednorodnie – powiedziała polityk i dodała, że szef PO „opanował kryzys”. Przypomnijmy – w szeregach KO niemal wszyscy posłowie wstrzymali się od głosu, za zagłosował jedynie poseł Franciszek Sterczewski, jedna osoba była nieobecna.
Mazurek do Kidawy-Błońskiej: Ma pani 30 sekund na reklamę Budki
Robert Mazurek przygotował dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nietypowe zadanie. Zaproponował, aby przekonała młodych wyborców PO, którzy z niepokojem patrzą na aktualne wydarzenia na scenie politycznej, że Borys Budka jest „bardzo dobrym przewodniczącym”. – Ma pani 30 sekund na reklamę Borysa Budki. Czas start – powiedział dziennikarz.
Moi drodzy, polityka jest bardzo trudnym rzemiosłem wymagającym wielu wyrzeczeń, kompromisów, rozmów. Nie zawsze dzieje się tak jakbyśmy chcieli, na to składa się wiele rzeczy. W tej chwili KO, PO chyba ten najtrudniejszy czas ma za sobą. Najtrudniejszy czas biorąc pod uwagę, że jesteśmy atakowani nie tylko przez obóz rządzący, do czego się przyzwyczailiśmy, ale także w części opozycji patrzy się… – powiedziała polityk.
Dziennikarz prowadzący „Poranną rozmowę” na antenie RMF FM przerwał Kidawie-Błońskiej i podsumował: „w tym momencie pół minuty na reklamę Borysa Budki właśnie minęło”. – Ludzie rzucili się teraz, by go popierać, już transparenty malują – ironizował.
Czytaj też:
Poseł Mejza podtrzymuje wyzwanie dla Artura Szpilki. „Mam większe umiejętności od Marcinkiewicza”