W okresie od 14 marca do 2 października pracownikom Kancelarii Premiera wypłacono 857 tys. zł brutto nagród – podaje portal fakt.pl. Informacje to efekt interpelacji poselskiej, którą na początku stycznia złożyli posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba. Premie zostały wypłacone osobom, które „wyróżniały się wyjątkowym zaangażowaniem, intensywną pracą oraz profesjonalną realizacją zadań”.
Narody dla pracowników Kancelarii Premiera
KPRM wyjaśniła, że „w związku z pandemią koronawirusa zwiększyło się natężenie pracy niektórych resortów”. Część osób pracowało w „nadliczbowych godzinach, również w nocy oraz w weekendy”. Nagrody zostały również wypłacone z powodu „zaangażowania w przygotowanie i prowadzenie negocjacji dotyczących budżetu europejskiego”. Otrzymało je niecałe 15 proc. pracowników.
„Fakt” zwraca uwagę, że w tym samym czasie o dodatki walczył personel medyczny. Minister zdrowia dopiero 4 września miał wysłać do NFZ decyzję dotyczącą prawa do dodatkowego świadczenia dla personelu medycznego zaangażowanego w walkę z pandemią koronawirusa. Szczerba skomentował, że „rząd urządził pandemiczne żniwa dla swoich”. – To bezczelność – dodaje.
Premie dla urzędników KPRM. Pielęgniarki oburzone
Joński na konferencji prasowej ws. dodatków covidowych mówi o „wstydzie” Mateusz Morawieckiego. – Dla swoich urzędników pan miał, a dla pielęgniarek i położonych nie było – powiedział polityk. Oburzona jest również Krystyna Ptok ze Związku Zawodowego Pielęgniarek, która podkreśla, że niektóre pielęgniarki dalej nie dostały dodatków za pracę z pacjentami chorymi na koronawirusa.
Czytaj też:
Rząd ogłasza: Personel niemedyczny otrzyma 5 tys. zł dodatku za walkę z COVID-19