W trakcie konferencji Najwyższej Izby Kontroli ws. wyborów kopertowych stanowisko o raporcie wydało Centrum Informacyjne Rządu. Komunikat pojawił się tuż po tym, jak głos na briefingu NIK zabrał prezes Izby Marian Banaś.
– NIK negatywnie oceniła proces przygotowania wyborów powszechnych zarządzonych na 10 maja 2020 roku. (...). Organizowanie i przygotowanie wyborów na podstawie decyzji administracyjnej nie powinno mieć miejsca i było pozbawione podstaw prawnych – mówił szef NIK.
CIR odpowiada na raport NIK ws. wyborów kopertowych
Centrum Informacyjne Rządu w odpowiedzi na raport NIK zamieściła komunikat, w którym napisano:
„Wszystkie decyzje o rozpoczęciu technicznych przygotowań do głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich były zgodne z prawem – świadczy o tym wiele ekspertyz prawnych, którymi dysponuje KPRM. Premier i szef KPRM stali na straży Konstytucji RP. Ich wszelkie działania miały na celu przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie”.
CIR w oświadczeniu dowodzi, że rząd kierował się wiosną 2020 roku bezpieczeństwem obywateli, ponieważ „panowała powszechna opinia, że nie ma możliwości przeprowadzenia głosowania metodą tradycyjną”. Stąd też – czytamy – decyzja, by zorganizować wybory, ale korespondencyjnie.
Centrum Informacyjne Rządu odpiera też zarzuty w kwestii organizacji wyborów, podkreślając, że premier „nie zarządził głosowania korespondencyjnego”, a jedynie „nakazał dwóm przedsiębiorcom publicznym – Poczcie Polskiej oraz Wytwórni Papierów Wartościowych – rozpoczęcie techniczno-organizacyjnego przygotowywania się do głosowania korespondencyjnego”.
Argumentacja CIR jest oparta na tym, że gdy premier Mateusz Morawiecki wydawał decyzję o głosowaniu korespondencyjnym, to uprawnione do tego były „osoby niepełnosprawne, osoby przebywające w izolacji oraz seniorzy, którzy ukończyli 60 lat”. „Wydane decyzje nie naruszały ustawowych kompetencji organów wyborczych – Państwowej Komisji Wyborczej oraz Krajowego Biura Wyborczego. Zadania tych instytucji nie obejmują przygotowania do głosowania korespondencyjnego. Kodeks wyborczy jasno wskazuje, że te zadania należą do Poczty Polskie” – czytamy w innej części uzasadnienia.