We wtorek 18 maja Małgorzata Kidawa-Błońska pojawiła się w programie „Rozmowa Piaseckiego” w TVN24. Nie chciała otwarcie krytykować Borysa Budki, ale podkreślała, że czeka na powrót do polskiej polityki byłego premiera Donalda Tuska. – Czasami taki trudny czas jest potrzebny, żeby pokazać, że można wyjść z tego obronną ręką i pokazać nową jakość w polityce – stwierdziła. Problemy swojego ugrupowania tłumaczyła m.in. pandemią. Mówiła też, że w ostatnich miesiącach „żadnemu ugrupowaniu nie poświęcano tyle uwagi co PO”.
Na pytanie o plotki dotyczące powrotu Donalda Tuska do krajowej polityki odpowiadała zapewnieniami, iż słyszała głosy Polaków, domagające się takiego ruchu. – Polacy chcą powrotu Donalda Tuska, bo wiedzą, że jest to polityk na trudne czasy, który nie boi się trudnych decyzji, i że ma ogromne doświadczenie – przekazała.
Kidawa-Błońska: Bardzo bym chciała, żeby Donald Tusk wrócił
Sama Kidawa-Błońska również stwierdziła, że „chciałaby, aby Donald Tusk wrócił”. Dopytywana w tej sprawie, powtórzyła. – Ja bardzo bym chciała, żeby Donald Tusk wrócił do polskiej polityki i nie wyobrażam sobie dla niego innego miejsca niż Platforma – mówiła. Kiedy prowadzący chciał usłyszeć od niej, czy były przewodniczący partii miałby ponownie objąć jej stary, Kidawa-Błońska raz jeszcze wygłosiła swoje życzenie. – Chciałabym, żeby Donald Tusk wrócił do Platformy, a jakie decyzje podejmie, to już jest decyzja Donalda Tuska. To nie jest tak, jak czasami mówią, że jego w Polsce już nikt nie chce – dodawała.
Tusk szefem PO? „Nawet Schetyna jest za”
Politycy Platformy Obywatelskiej od kilku tygodni mają przekonywać byłego premiera do powrotu do krajowej polityki. – Znowu namawiają Donalda by został szefem Platformy. Wszyscy są za, nawet Schetyna. Donald rozmawiał z Grzegorzem w tym tygodniu – mówił w rozmowie z „Wprost” jeden z polityków PO.
Według naszych informacji, dwa tygodnie temu miało odbyć się spotkanie Donalda Tuska, Pawła Grasia i Radosława Sikorskiego. Europoseł chciał, by były premier wsparł go w kandydowaniu na szefa Platformy Obywatelskiej.
– Radek usłyszał wtedy od Donalda, że on sam poważnie rozważa swój powrót na stanowisko przewodniczącego PO, więc się wycofał. Sikorski nie chce wchodzić w drogę Tuskowi – mówi polityk znający kulisy tamtej rozmowy.
Czytaj też:
Andrzej Duda wspomina kampanię 2020: Uważałem, że Tusk nie odważy się wystartować. Wymiękł