Przypomnijmy, że Platforma Obywatelska przeżywa aktualnie spory kryzys wewnętrzny. Sytuacja skomplikowała się po głosowaniu nad Funduszem Odbudowy, w którym koalicja wstrzymała się od głosu (wyjątkiem był jeden poseł). Spadające sondaże, medialna krytyka polityków partii pod adresem lidera PO Borysa Budki, list działaczy z apelem o odnowę, wzajemnie zwalczające się frakcje, a także ostatnie wyrzucenie z ugrupowania posłów Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego – to tylko część zmartwień lidera partii.
O sytuację w PO pytany był w Porannej Rozmowie RMF FM poseł PO Bogusław Sonik. Prowadzący, powołując się na wpisy z zamkniętej grupy posłów PO w mediach społecznościowych twierdził, że jeszcze dziś szykuje się wniosek o odwołanie szefa ugrupowania. – Dyskusje a realne działania to dwie sprawy. Jest bunt oficerów pokładowych, ale Budka został wybrany głosami całej partii, a w regionach dalej to poparcie ma – stwierdził Sonik.
– Wasi politycy się jednak boją i wzajemnie straszą, że jak nic nie zrobicie, to po kolejnych wyborach większości z was już może nie być w Sejmie – kontynuował prowadzący. – W tej chwili PO jest przy ścianie. Uważam jednak, że trzeba dać szansę Borysowi Budce – stwierdził Bogusław Sonik.
Bogusław Sonik: Donald Tusk gra na różnych fortepianach
Robert Mazurek dopytywał swojego gościa, czy powrót Donalda Tuska do polityki jest jeszcze możliwy i czy za takim rozwiązaniem opowiada się większość Platformy. – Powrót Tuska nie wchodzi w grę – ocenił poseł. Nie zabrakło też szpilki wbitej dawnemu liderowi.
Zdaniem posła PO, „Donald Tusk gra na różnych fortepianach”, by zrealizować swój główny cel, czyli odsunięcia PiS od władzy. Sonik zauważył także, że przed głosowaniem nad Funduszem Odbudowy Tusk milczał, co jak wynikało z tonu posła, było dla niego rozczarowujące.
– Decyzja, by PO wstrzymała się od głosu była zła. Należy rozdzielić FO i sposób korzystania z niego. Wystosowałem pismo do KE w sprawie gwarancji na temat kontrolowania każdego wydatku... – mówił Sonik. W zdanie wszedł mu jednak prowadzący, dopytując dlaczego cała PO nie podpisała się pod takim wnioskiem. – Przeważyła polityka polskiego podwórka i wiara w rząd techniczny. Pokładano nadzieję, że do tego przyłączy się również Gowin – odpowiedział wprost poseł.
Czytaj też:
Co się dzieje w Platformie. „Znowu namawiają Donalda, by został szefem PO. Nawet Schetyna jest za”