W trakcie środowej konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny, lider Solidarnej Polski, Zbigniew Ziobro zabrał głos w sprawie niedawnych decyzji Najwyższej Izby Kontroli. Jak przekazał szef NIK, Izba złożyła zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera i trzech ministrów w sprawie organizacji tzw. wyborów kopertowych.
– W sprawie organizacji wyborów pocztowych to opozycja podejmowała decyzje. To opozycja zablokowała, wbrew prawu i konstytucji, przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym, ustawowym terminie – oznajmił Ziobro podczas spotkania z dziennikarzami.
Jak przekonywał minister sprawiedliwości, to przedstawiciele opozycji „podżegali prezydentów miast”, by zablokowali przeprowadzenie wyborów. – To oni odpowiadają za dalszy ciąg wydarzeń, który nastąpił, czyli podjęcie działań ze strony pana premiera – dodał Ziobro.
Ziobro o wyborach kopertowych: Opozycja powinna stanąć przed Trybunałem Stanu
Według Zbigniewa Ziobry opozycja swoimi działaniami była bliska destabilizacji państwa. – Opozycja przyjęła skrajnie cyniczny, anarchizujący państwo i bezprawny sposób działania, sprzeczny też z prawem karnym, który powinien zakończyć się wizytą wszystkich panów z opozycji przed Trybunałem Stanu – powiedział minister.
Ziobro dodał jeszcze: – To oni powinni odpowiadać, a nie premier Mateusz Morawiecki, czy inne osoby, które chciały dochować tego, czego konstytucja bezwzględnie wymaga.
Zdaniem ministra sprawiedliwości to opozycja, a nie premier (jak sugeruje NIK) łamała w Polsce ustawy i konstytucję. – W tym stanie nadzwyczajnej konieczności pan premier podjął działanie niezbędne do tego, aby móc tę sytuację rozwiązać – podsumował.
Czytaj też:
Koalicja Obywatelska chce odwołania trzech ministrów rządu Morawieckiego. Złożyła wnioski