PO „na musiku”, naciski na Lewicę i wpływowy promotor. Tak prof. Wiącek został kandydatem na RPO

PO „na musiku”, naciski na Lewicę i wpływowy promotor. Tak prof. Wiącek został kandydatem na RPO

Marcin Wiącek
Marcin Wiącek Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski / Fotonews
Dość nieoczekiwanie prof. Marcin Wiącek stał się wspólnym opozycyjnym kandydatem na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Zgłoszonemu przez PSL prawnikowi udało się zdobyć poparcie i PO, i Lewicy – choć stosunki między liderami obu partii są od pewnego czasu napięte. Opozycyjnego kandydata popiera też wicepremier Jarosław Gowin. We „Wprost” opisujemy kulisy nominacji Marcina Wiącka.

– Co tu dużo mówić, byliśmy „na musiku” i taki sygnał wysłany na zewnątrz był potrzebny. Trzeba było pokazać, że nie tyle nawet cała opozycja, ile my, jako partia, wciąż potrafimy się porozumieć i być skuteczni w jedności – mówi „Wprost” polityk Koalicji Obywatelskiej, która zdecydowała, że będzie wspierać kandydaturę zgłoszonego przez PSL prof. Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich.

– Nie jest on może szerzej znany, ale nie wzbudza kontrowersji. Powiedzmy sobie uczciwie: nie stwarza takiego ryzyka jak Gwiazdowski (prof. Robert Gwiazdowski był wcześniejszym kandydatem PSL na RPO, jego wystąpienie przed sejmową komisją sprawiedliwości zostało ocenione jako kontrowersyjne – przyp. red.) czy Ikonowicz (działacza społecznego Piotra Ikonowicza na stanowisko RPO rekomendowała wcześniej Lewica – przyp. red.) – dodaje nasz rozmówca.

Polityk KO opisuje, że rozmowy o nowym pomyśle na Rzecznika Praw Obywatelskich miały przebiegać, jak na standardy panujące ostatnio w opozycji, sprawnie i rzeczowo.

Artykuł został opublikowany w 22/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.