Jarosław Gowin skomentował doniesienia o przedterminowych wyborach parlamentarnych, do których miałoby dojść na wiosnę. Wicepremier przekonuje w rozmowie z „Super Expressem”, że „Polska potrzebuje stabilności”, a jej gwarancją jest dziś w Sejmie stabilna większość. – Nie widzę najmniejszego powodu do wcześniejszych wyborów. To niepotrzebne podgrzewanie emocji – stwierdził polityk.
Przedterminowe wybory. Jarosław Gowin: wszystko jest możliwe
Lider Porozumienia dopytywany o sprawę powiedział, że „w polityce wszystko jest możliwe”, a jego ugrupowanie ma być przygotowane również na wariant przyśpieszonych wyborów. – Nie dostaliśmy nigdy złotówki z budżetu, a rywalizujemy z partiami, które otrzymują dotacje idące w dziesiątki milionów. W tej walce Dawida z wieloma Goliatami potrafimy być skuteczni – podkreślił Gowin.
Wicepremier zapewniał, że jego ugrupowanie będzie istotnym elementem układanki parlamentarnej w przyszłym sezonie. Gowin zaznaczył, że „najlepszą opcją dla Polski byłaby kontynuacja rządów Zjednoczonej Prawicy”. Polityk dodał jednak, że jeśli PiS zdecyduje o końcu koalicji, to „ma w zanadrzu alternatywnie scenariusze”.
Wicepremier o „wywracaniu koalicji”
Gowin tłumaczy również, że głosowanie ws. Rzecznika Praw Obywatelskich „nie wywróci koalicji”, bo ta kwestia nie jest objęta umową koalicyjną w Zjednoczonej Prawicy. Szef Porozumienia przypomniał o zachowaniu Solidarnej Polski ws. KPO, która nie odbiła się na relacjach w koalicji. – Okoliczności wystawienia dwojga kandydatów na RPO będą kiedyś przedmiotem badań historyków i zapewniam, że wyjdą na jaw bardzo zaskakujące okoliczności – podsumował.