Zbliża się kongres wyborczo-statutowy PiS. Jarosław Kaczyński zadeklarował w wywiadzie dla „Wprost”, że będzie ubiegał się na nim o dalsze przewodnictwo w partii, choć – żartobliwie – zaznaczył, że nie ma pewności, czy zostanie wybrany. – Zaprzyjaźnione osoby, z którymi się znam od Porozumienia Centrum mówią mi: „masz duże szanse”. A kiedyś ucinały, że w ogóle nie ma o czym mówić. Sam zresztą nie stawiałem takiego problemu, bo bardzo niewiele osób chciało przeciwko mnie głosować. Ale dziś jest inna sytuacja. Mam już znacznie więcej lat – mówił prezes PiS w rozmowie dla „Wprost” z Joanną Miziołek i Elizą Olczyk.
Sondaż: Kto za Kaczyńskiego?
„Rzeczpospolita” postanowiła sprawdzić, czy Polacy widzą jakiegoś sukcesora Jarosława Kaczyńskiego w roli przewodniczącego Prawa i Sprawiedliwości. Aż 61,7 proc. badanych na pytanie o to, kto mógłby zostać następcą Kaczyńskiego w PiS, odpowiedziało „nie wiem/trudno powiedzieć”.
Na czele stawki ewentualnych następców Kaczyńskiego plasuje się premier Mateusz Morawiecki z 18,1 proc. wskazań. Kolejne miejsce zajął Michał Dworczyk. Koordynatora programu szczepień w Polsce w roli lidera PiS widzi 4,3 proc. badanych. Trzecie miejsce w stawce przypadło Beacie Szydło. W szansę byłej premier na przewodzenie PiS-owi wierzy 3,6 proc. badanych. Słabo w badaniu wypadają poplecznicy Kaczyńskiego, tacy jak Joachim Brudziński, który uzyskał 0,3 proc. wskazań i Mariusz Błaszczak z 0,2 proc. wskazań.
Koalicjanci nie wygryzą prezesa PiS
Prezes Prawa i Sprawiedliwości raczej nie musi się też obawiać, że partię odbierze mu któryś z koalicjantów. Jarosława Gowina w roli lidera Prawa i Sprawiedliwości widzi 0,5 proc. badanych, a Zbigniewa Ziobro – 2,8 proc.
Czytaj też:
Co dalej z Szydło? Kaczyński: Jest dziś w gorszej formie. To minie