Marek Suski na antenie TVP Info odnosił się do wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu z PO. Na razie Senat nie zajął się tą sprawą, pomimo presji ze strony senatorów PiS.
– Platforma Obywatelska bierze chyba przykład z pewnej organizacji na Sycylii, która broni swoich członków do końca niezależnie co by wypłynęło. Jest z jednej strony zasada milczenia, z drugiej obrony do końca. Nie jest to dobra zasada w polityce – ocenił Suski. – Ale jak widać tonący i brzytwy się chwyta, a PO tych zasad, które obowiązują w mafii sycylijskiej – dodał.
Suski: Tusk jest traktowany przez Merkel jak człowiek do zadań specjalnych
Suski odniósł się również do wypowiedzi Donalda Tuska, w której były premier stwierdził, że jest „mentalnie, emocjonalnie, życiowo gotowy podjąć każdą decyzję, żeby odwrócić niebezpieczny dla Polski bieg zdarzeń”, czym sugerował możliwość powrotu do polskiej polityki.
– Być może jego misja w Brukseli się kończy. Może będzie miał nowe zadanie: ratować PO, która tonie – ocenił Suski. – Jeżeli Angela Merkel każe mu wrócić tutaj i ratować tę partię, która jest proniemiecka, to być może okaże się, że mentalnie jest gotowy – stwierdził poseł PiS.
Jego zdaniem kanclerz Niemiec traktuje Tuska jak „człowieka do zadań specjalnych”.
– Pamiętam, jak prowadziliśmy rozmowy z panią kanclerz, to ona mówiła, że ona Donalda Tuska wyśle tam do Turcji, żeby dał Turkom pieniądze, żeby nie przyjeżdżali tutaj imigranci – mówił Suski. – Być może to będzie tak, że może tonąca, przepraszam za porównanie, ale piąta kolumna, będzie musiała uzyskać wsparcie takiego grubego misia, jak mówią o Donaldzie Tusku niektórzy ludzie – dodał.
Czytaj też:
„Donald zaproponuje Budce, że przejmie przywództwo”. Scenariusze Platformy na powrót Tuska