Telewizja Polska chce nakręcić film dokumentalny o działalności Jarosława Kaczyńskiego w latach 70. i 80. XX wieku. Film ma nosić podtytuł „Człowiek zbuntowany”. Propozycję zagrania w filmie otrzymał senator Bogdan Borusewicz. Były marszałek izby wyższej odpisał jednak, że współpracował z nim tylko Lech Kaczyński i nie ma wiedzy dotyczącej opozycyjnej działalności obecnego prezesa PiS.
Jarosław Kaczyński bohaterem filmu TVP. Bogdan Lis zabrał głos
Propozycję zagrania w filmie TVP dostał również inny opozycjonista Bogdan Lis. Były poseł również odmówił udziału w dokumencie. Lis tłumaczy w mediach społecznościowych, że przewertował swoje archiwum i także nie znalazł ani jednej wzmianki na temat opozycyjnej działalności Jarosława Kaczyńskiego. „Biorąc udział w filmie, byłbym jedynie statystą, nie mając nic do powiedzenia” – wyjaśnił opozycjonista.
Lis pogłębił wątek w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Tłumaczy, że lider Prawa i Sprawiedliwości „nie zrobił nic znaczącego w latach 70. i 80”. – Na temat Lecha Kaczyńskiego z tamtego okresu mógłbym coś powiedzieć, ale nie na temat Jarosława – komentuje. Lis dodaje, że w latach 80. Zobaczył prezesa PiS jedynie raz, kiedy pomylił go z bratem bliźniakiem.
Opozycjonista o dokumencie dotyczącym prezesa PiS. Odmawia współpracy z Ewą Świecińską
Według opozycjonisty „Jarosław Kaczyński dopiero w 1989 r. zaczął się kręcić koło Lecha Wałęsy”. – Niech się wypowiadają ci, z którymi wtedy działał. Autorce chodzi o to, żeby w filmie znalazły się jakieś znaczące osoby z czasów opozycji, które potwierdzą, że Jarosław Kaczyński był człowiekiem niezłomnym. Nie chcę mieć z nią nic wspólnego – podsumował Lis.
Czytaj też:
Dokumentalistka nakręci film o Jarosławie Kaczyńskim. Kim jest Ewa Świecińska?