Adam Niedzielski był w Raciborzu, gdzie wziął udział w uroczystości czepkowania studentów pierwszego i drugiego roku pielęgniarstwa PWSZ. Minister zdrowia podkreślił, że od 2014 r. przybyło ponad 30 szkół posiadających akredytację na prowadzenie takiego kierunku. – To konieczne działania, bo jesteśmy świadomi, jak wyglądają deficyty kadr – skomentował Niedzielski.
Polityk był zadowolony, że młodzi ludzie podjęli decyzję o wyborze ścieżki życiowej polegającej na niesieniu pomocy innym. Niedzielski podkreślił, że nie była to łatwa decyzja. Dodał, że rolą państwa jest zagwarantowanie pozycji i sytuacji finansowej personelu medycznego. Minister tłumaczył, że jedną z jego pierwszych decyzji podjętych po poprawie sytuacji pandemicznej, było zagwarantowanie osobom wchodzącym do zawodu, że będą zarabiały nie mniej niż kwoty podawane w ustawie.
Racibórz. Adam Niedzielski o wynagrodzeniu podstawowym dla medyków
Wynagrodzenia mają automatycznie rosnąć. Niedzielski wyjaśniał, że od 1 lipca każdy, kto ukończy studia pielęgniarskie i rozpocznie pracę w zawodzie, będzie miał gwarancję zarobków na poziomie 4 200 zł. Pensja ma rosnąć co roku wraz ze wzrostem średniego wynagrodzenia w gospodarce. – Perspektywy na najbliższe lata są bardzo optymistyczne – zapewniał polityk. Nakłady na służbę zdrowia mają co roku wzrosnąć w tempie 7 proc. PKB.
Wynagrodzenia w perspektywie do 2027 r. mają wzrosnąć nawet o 30 proc. Niedzielski przypomniał, że przez ostatnie pięć lat liczba studentów na kierunkach medycznych wzrosła z 11 do 18 tys. Polityk zdradził, że w ramach KPO prowadzone są negocjacje z KE, aby studenci otrzymywali stypendium w ramach zachęty w kwocie 1,5 tys.
Czytaj też:
Strajk pielęgniarek w całej Polsce. Radziwiłł wygwizdany przez protestujące