Joe Biden nazwał Władimira Putina zabójcą w wywiadzie z marca tego roku. W wywiadzie dla stacji NBC prezydent Rosji został poproszony o komentarz do tamtej wypowiedzi. – Przyzwyczaiłem się do ataków pod różnymi kątami i z różnych obszarów, pod najróżniejszymi pretekstami i powodami oraz różnego kalibru i nic mnie nie dziwi – zapewniał. Dodawał, że dla niego określenie „zabójca” znaczyło w tym kontekście bardziej „hollywoodzkiego macho”.
Dziennikarz wymienił ofiary Putina
Dziennikarz Keir Simmons nie chciał jednak tak łatwo dać za wygraną i wymienił Putinowi listę nazwisk zamordowanych w ostatnich latach przeciwników rosyjskiego reżimu. – Słuchaj, wiesz, nie chcę być niegrzeczny, ale to wygląda na jakiś rodzaj niestrawności – odparował wyraźnie podrażniony polityk. – Jest to niestrawność werbalna. Wspomniałeś o wielu osobach, które rzeczywiście cierpiały i umierały w różnych momentach, z różnych powodów, z rąk różnych osób – mówił.
Putin wspomniał Trumpa
W dalszej części wywiadu prezydent Putin chwalił Donalda Trumpa. Mimo złych stosunków pomiędzy Rosją i USA, prezydent tego pierwszego kraju nie chciał jedynie krytykować Joe Bidena. – Ma pewne zalety i pewne wady, ale nie spodziewam się ze strony urzędującego prezydenta USA żadnych impulsywnych działań – stwierdził jedynie.
Czytaj też:
Joe Biden z wizytą w Europie. Plan podróży prezydenta USA