„Atak na klasę średnią, podwyższanie podatków, centralizm zamiast samorządności i brak szacunku dla koalicjantów to utorowanie drogi do przejęcia władzy przez opozycję”– tak wicepremier w rządzie Zjednoczonej Prawicy Jarosław Gowin skomentował wyniki przyspieszonych wyborów prezydenckich w Rzeszowie.
Wybory w Rzeszowie. Klęska PiS i Solidarnej Polski
Według wyników podanych przez MKW, wybory już w I turze zwyciężył bezpartyjny samorządowiec i wieloletni radny Konrad Fijołek, który zdobył 56,51 proc. głosów. Jego kandydaturę wspierały Koalicja Obywatelska, Nowa Lewica, Polska 2050 Szymona Hołowni i PSL-Koalicja Polska.
Drugie miejsce zajęła wspierana przez PiS wojewoda podkarpacka Ewa Leniart z poparciem 23,2 proc., trzecie Marcin Warchoł z Solidarnej Polski z wynikiem 10,72 proc. głosów, a czwarte – Grzegorz Braun z Konfederacji, na którego głosowało 9,15 proc. wyborców. Nie dość, że formacja rządząca nie wystawiła w Rzeszowie jednego kandydata, to jeszcze poniosła sromotną klęskę.
Kim jest Konrad Fijołek?
Konrad Fijołek urodził się 17 lipca 1976 roku w Rzeszowie. Ze stolicą Podkarpacia związany był przez całe życie. Samorządowiec jest absolwentem IV Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Rzeszowie i Wydziału Socjologii Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie.
Przez lata działał w Sojuszu Lewicy Demokratycznej, m.in. na czele jego rzeszowskich struktur. Od 6 listopada 2001 roku zasiadał przez kolejne kadencje w Radzie Miasta Rzeszowa. Od 2014 roku pełnił funkcję wiceprzewodniczącego rady.
W wyborach prezydenckich startował jako kandydat bezpartyjny popierany przez partie opozycyjne – Koalicję Obywatelską, Lewicę, Koalicję Polską i Polskę 2050 Szymona Hołowni. Wspierały go także lokalne stowarzyszenia i ruchy społeczne z Rzeszowa.
Czytaj też:
Dotkliwy cios dla PiS w Rzeszowie. Nie pomogło nawet zaangażowanie Kaczyńskiego