W rozgrywających się 13 czerwca wyborach na prezydenta Rzeszowa, bezsprzeczne zwycięstwo odnotował Konrad Fijołek, zdobywając 56,51 proc. głosów (45 059 głosów). Jego kandydaturę wspierały Koalicja Obywatelska, Nowa Lewica, Polska 2050 Szymona Hołowni i PSL-Koalicja Polska. Drugie miejsce zajęła wspierana przez PiS wojewoda podkarpacka Ewa Leniart z poparciem 23,2 proc. (18 831 głosów), trzecie Marcin Warchoł z Solidarnej Polski z wynikiem 10,72 proc. (8 546 głosów), a czwarte – Grzegorz Braun z Konfederacji, na którego głosowało 9,15 proc. wyborców (7 296 głosów).
Wybory w Rzeszowie zarządzono po tym, jak po dwóch dekadach prezydentury, z funkcji zrezygnował Tadeusz Ferenc. Wieloletni samorządowiec ogłosił, że powodem rezygnacji są problemy zdrowotne i zapowiedział, że swoje poparcie przekazuje kandydatowi Solidarnej Polski Marcinowi Warchołowi. Polityk ten nie dostał jednak poparcia swojego rządowego koalicjanta, czyli Prawa i Sprawiedliwości. PiS wystawiło w wyborach swoją kandydatkę, co poczytywane jest jako klęska prawicowych formacji. Wirtualna Polska odnotowuje, że kontrkandydaci Fijołka pospieszyli z komentarzami na temat swojej przegranej.
Ewa Leniart (PiS) pogratulowała zwycięzcy. Wirtualna Polska opublikowała także krótkie nagranie, na którym widać, jak obecna wojewoda podkarpacka przechodzi obok sztabu zwycięzcy wyborów Konrada Fijołka. – Ja współczuję, ale wszystkiego dobrego – powiedziała w kierunku kilku członków sztabu kandydata popieranego przez opozycję.
Marcin Warchoł: Będę patrzył na ręce nowemu prezydentowi
Swoje gratulacje złożył również Marcin Warchoł. Podziękował przy tym wszystkim osobom, które na niego głosowały i zapowiedział, że „będzie patrzył na ręce nowemu prezydentowi miasta”. Wirtualna Polska odnotowuje z kolei, że na wieczorze wyborczym Warchoła zabrakło Tadeusza Ferenca, który podczas kampanii często wspierał polityka.
Grzegorz Braun: Bóg zapłać
Za głosy podziękował również Grzegorz Braun. – Bóg zapłać wszystkim, którzy pracowali na tę kampanię, którzy się w nią zaangażowali jako członkowie sztabu, współpracownicy, wolontariusze, no i wreszcie ci, którzy swoje zaangażowanie przejawili, oddając dzisiaj głos na moją kandydaturę – mówił.
– Bardzo dziękuję wszystkim, którzy postanowili aktem wyborczym dać nowy impuls rozwojowi Rzeszowa i mam nadzieję, że jest to nowy impuls dla Polski – dodał.
Czytaj też:
Wraca temat zjednoczenia opozycji. Robert Biedroń: Wybory w Rzeszowie to wskazówka