Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku upłynęła kadencja Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Od tamtej pory w sprawie wyboru następcy Bodnara trwa parlamentarny pat, a Bodnar sprawuje funkcję dalej, gdyż nie ma go kto zastąpić. Zgodnie z przepisami, nowego RPO powinny wybrać obie izby parlamentu – najpierw Sejm, a później Senat. I tu pojawia się problem, gdyż w Sejmie większość stanowi Zjednoczona Prawica (PiS, Solidarna Polska i Porozumienie), a w Senacie władzę dzierży opozycja. Kolejną odsłoną sporu o fotel RPO było wtorkowe głosowanie Sejmu, w którym ponownie pochylono się nad nowymi kandydaturami – dr hab. Marcina Wiącka i senator Lidii Staroń.
Kim jest Marcin Wiącek?
Dr hab. Marcin Wiącekto wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego i pracownik Naczelnego Sądu Administracyjnego. W przeszłości był również członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów. Z informacji „Wprost” wynika także, że młody profesor – rocznik 1982 – jest wychowankiem i protegowanym sędziego Janusza Trzcińskiego. To pod jego kierunkiem Wiącek uzyskał 12 lat temu stopień doktora.
Marcin Wiącek przez lata współpracował również z Markiem Sawickim z PSL. Krótko po tym, kiedy opozycja ogłosiła jego kandydaturę na RPO okazało się również, że jako prawnik, pisał ekspertyzy dla Jarosława Gowina, kiedy ten pokłócił się z Adamem Bielanem o statut Porozumienia.
Czytaj też:
Lidia Staroń o Jarosławie Gowinie: Myślałam, że jest poważnym człowiekiem