Sejm poparł niezależną senator Lidię Staroń w głosowaniu na Rzecznika Praw Obywatelskich. Rywalem parlamentarzystki był prof. Marcin Wiącek. Porozumienie nie zarządziło dyscypliny partyjnej, wydało uchwałę o poparciu kandydata zgłoszonego przez opozycję. Staroń uzyskała 231 głosów, w tym Mieczysława Baszki i Anny Dąbrowskiej-Banaszek z partii Jarosława Gowina.
Problem może mieć Baszko, który w przeciwieństwie do Dąbrowskiej-Banaszek jest formalnie członkiem Porozumienia. Jan Strzeżek na antenie radia TOK FM przyznał, że w „przypadku posła Baszki spodziewa się wniosku o usunięcie z partii”. Wicerzecznik Porozumienia zapowiedział, że poprze taki wniosek.
Lida Staroń z poparciem Mieczysława Baszki. Poseł Porozumienia dał się przekonać?
Strzeżek odniósł się również do głosów, że Baszko był kuszony przez Jacka Żalka, który w przeszłości był członkiem Porozumienia. Syn polityka miał dostać propozycję awansu. – Jeżeli poseł Baszko się skusił, to byłoby przerażające i okropne – skomentował wicerzecznik partii Gowina.
Strzeżek chciałby, aby w sprawie Baszki spotkały się władze Porozumienia. Chciałby również, aby Dąbrowska-Banaszek wytłumaczyła się ze swojej decyzji. Wicerzecznik partii Gowina zwrócił uwagę, że jego ugrupowanie wciąż jest istotnym członkiem koalicji rządzącej i bez niego Prawo i Sprawiedliwość nie ma większości w Sejmie.
Czytaj też:
Sejm za Lidią Staroń, ale jak zachowa się Senat? To najbardziej prawdopodobny scenariusz