Timmermans zarzuca Polsce, że jest „uczniem czarnoksiężnika Putina”. Wiceminister odpowiada

Timmermans zarzuca Polsce, że jest „uczniem czarnoksiężnika Putina”. Wiceminister odpowiada

Frans Timmermans
Frans Timmermans Źródło: Newspix.pl / ABACA
Frans Timmermans zarzucił Polsce i Węgrom, że w idą w ślady Władimira Putina, wykorzystując „homofobię jako broń” w walce politycznej. Wiceszef Komisji Europejskiej wspomniał o „strefach wolnych od LGBT”. Na wpis zareagował wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.

Putin jako pierwszy wykorzystał homofobię jako broń, a jego „uczniowie czarnoksiężnika” w Polsce i na Węgrzech poszli za jego przykładem. Strefy wolne od LGBTIQ+ w Polsce i ostatnie skandaliczne węgierskie prawo zakazujące treści dotyczących LGBTIQ + w szkołach i w telewizji dla dzieci, które łączy bycie gejem z pedofilią, to osiągnięcie nowego dna i przypomnienie wszystkim, że podręcznikowy plan działania Putina jest wykorzystywany w sercu w XXI wieku” – napisał w obszerny wpisie zamieszczonym na  wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.

facebook

Swoją wypowiedź w krótszej formie umieścił też na .

Szymon Szynkowski vel Sęk oskarża Timmermansa o używanie fake newsów

I to właśnie na twitterowy wpis Timmermansowi odpowiedział wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk, który często interweniuje w podobnych sprawach.

W POLSCE NIE MA STREF WOLNYCH DLA LGBT” – podkreślił wiceszef polskiej dyplomacji. „Jeśli komisarze KE sami używają fake newsów to nic dziwnego, że ich skuteczność w wielu kwestiach, w tym w polityce wschodniej, nie spełnia oczekiwań obywateli UE” – dodał poseł .

twitter

„Gminy wolne od ideologii LGBT”

Szynkowski vel Sęk w swoim komentarzu podąża zgodnie z linią polskiej dyplomacji, która podkreśla, że w Polsce nie utworzono „stref wolnych od LGBT”. Natomiast nie dodaje, że w 2019 wiele gmin i powiatów w Polsce przyjęło uchwały dotyczące ochrony rodziny przed „ideologią LGBT”.

Natomiast idee samych „stref wolnych od LGBT” rozpowszechniła „Gazeta Polska”, zapowiadając w lipcu 2019 roku dodanie do jednego ze swoich wydań naklejki z przekreślona tęczową flagą i napisem tej treści. W ostatniej chwili, po licznych kontrowersjach napis zmieniono na „strefa wolna od ideologii LGBT”.

Następnie aktywista LGBT Bart Staszewski rozpoczął akcję rozpowszechnianie w internecie zdjęć wykonanej przez siebie tabliczki „Strefa wolna od LGBT” w czterech językach umieszczonej pod znakami drogowymi informującymi o wjeździe do gmin, które przyjęły uchwały przeciwko „ideologii LGBT”.

Czytaj też:
Europoseł PiS sugeruje, że w przypadku wojny sojusznicy nas nie wesprą. Chodzi o Paradę Równości