Po wnioskach o odwołanie ze sprawowanych funkcji Ryszarda Terleckiego, Mariusza Kamińskiego i Jacka Sasina Sejm debatował nad wotum nieufności dla Michała Dworczyka. W głosowaniu wniosek przepadł a polityk pozostanie na stanowisku. Za odrzuceniem wniosku opozycji głosowało 237 polityków (229 z PiS, 3 z Kukiz'15, 4 niezależnych oraz Andrzej Sośnierz), przeciw było 210 (w tym: 122 z KO, 44 z Lewicy, 24 z Koalicji Polskiej, 11 z Konfederacji, 6 z Polski 2050). Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Nitras chwali Gowina
W imieniu wnioskodawców w debacie głos zabrał Sławomir Nitras. Poseł na początku swojego wystąpienia przytoczył fragmenty raportu NIK dotyczącego wyborów kopertowych.
– Przyszło na was opamiętanie. Przyszło z waszej koalicji, od premiera Gowina. Gdyby nie Gowin i jego parlamentarzyści, w Polsce odbyłyby się nielegalne wybory. Trzeba mu oddać szacunek. Panie ministrze Dworczyk, powinien pan podziękować Gowinowi – mówił parlamentarzysta PO.
– Dowiadujemy się o tym, co się dzieje w Polsce, z przecieków, z e-maili. Mamy wam wierzyć, że to rosyjska prowokacja? Takie same prowokacje robicie wobec nas. Chodzicie za nami, podsłuchujecie nas. Kijami się okładacie, wykorzystujecie służby specjalne, a jak jesteście w gigantycznym kryzysie to mówicie "Ruscy" – kontynuował polityk. Mówią o aferze podsłuchowej Nitras stwierdził, że to była rosyjska prowokacja. – Gracie nią do dzisiaj, a od nas oczekujecie lojalności – podsumował.
Dworczyk: Nie istnieją żadne tajne dokumenty dot. wyborów
– Nie istnieją żadne tajne dokumenty dotyczące wyborów, które miały miejsce w 2020 r. Wszystkie materiały zostały udostępnione kontrolującym parlamentarzystom jak i NIK. Mam wrażenie, że część uczestników debaty nie pamięta z czym musieliśmy się mierzyć. W pierwszych miesiącach 2020 r. fala pandemii uderzyła w nasz kraj. Chwila zjednoczenia trwała krótko, PO miała już tylko jeden cel, żeby wykorzystać ten czas w celach politycznych – mówił Michał Dworczyk.
– Liczyliście na jedno, że kryzys zdrowotny uderzy w urzędującego prezydenta. Chcieliście wyborów jesienią. O co tak naprawdę chodzi dowiedzieliśmy się, gdy wybory przesunięto na czerwiec. Waszą troską była zmiana kandydata – stwierdził. Szef KPRM nie odniósł się do zarzutów dotyczących afery mailowej.
Czytaj też:
Dworczyk zostanie odwołany ze stanowiska? Burzliwa debata w Sejmie