Posłanka Lewicy zadała w Sejmie pytanie ministrowi edukacji i nauki, które dotyczyło kontrowersyjnej kurator oświaty z Małopolski. Daria Gosek-Popiołek chciała się dowiedzieć, czy prawdą jest, że połowa toczących się w Polsce postępowań dotyczących nauczycieli, została wszczęta po interwencji Barbary Nowak. Polityk Lewicy zastanawiała się, czy nie jest to sposób na dyscyplinowanie pedagogów z Małopolski i jak kończą się te sprawy.
Daria Gosek-Popiołek krytykuje kontrowersyjną kurator oświaty z Małopolski
Gosek-Popiołek opisując działalność kurator stwierdziła, że „jej fanatyzm źle wpływa na powierzoną jej misję”. – Praca w kuratorium pomyliła się jej z pracą w kurii – komentuje posłanka. Gosek-Popiołek zwróciła uwagę, że Nowak „publikuje również skandaliczne oświadczenia”. Polityk Lewicy przyznała, że nastolatkowie zbierają podpisy pod wnioskiem o odwołanie Nowak. – Ta krucjata przybiera coraz żałośniejsze tony – podsumowała.
Do tych słów odniósł się Przemysław Czarnek, który zaznaczył, że „nie wie, o jakim zmuszaniu do praktyk religijnych w szkołach jest mowa”. W kwestii postępowań kurator ma zabrać głos na piśmie. W nawiązaniu do samej Nowak poseł przypomniał, że ustawa nakłada na nią 17 funkcji i jego zdaniem „wykonuje je wzorowo, znakomicie, niebywale przykładając się do pracy”. – Jest jedną z najlepszych kuratorów w Polsce, nie tylko dzisiaj, ale też w historii – zapewniał szef MEiN.
Przemysław Czarnek broni Barbarę Nowak. Ma jedno zastrzeżenie
Czarnek przyznał, że niektóre komentarze Nowak mogłyby być łagodniejsze i zwrócił jej na to uwagę. Polityk przypomniał, że chodziło o wpis dotyczący Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Dzieją się tam bulwersujące rzeczy, ale historia tej uczelni jest wspaniała, piękna i jesteśmy z niej dumni. To powoduje, że kurator nie powinna używać niektórych słów. To jedyne zastrzeżenie, jakie mam do Nowak – podsumował minister edukacji i nauki.
Czytaj też:
Nowak mówiła o UJ jak o „agencji towarzyskiej”. Wkroczył Czarnek, krytykuje uczelnię za „prowokację”