W piątek 25 czerwca na zorganizowanej konferencji prasowej Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski poinformowali, że odchodzą z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja parlamentarzystów oznacza, że klub będzie liczył 229 posłów na 460 zasiadających w polskim Sejmie, a co za tym idzie, klub ten stracił formalną większość.
Małgorzata Janowska: Nie chcę w tym uczestniczyć
– Prawo i Sprawiedliwość do wyborów szło z informacją, że to jest polskie złoto, że energetyka konwencjonalna jest najważniejszą energetyką. Jest to bezpieczeństwo narodowe. W tej chwili odchodzimy od tego. To jest rzecz, z którą się po prostu nie zgadzam. Nie chcę w tym uczestniczyć – poinformowała Małgorzata Janowska, wskazując przyczynę odejścia z klubu PiS. Posłanka przyznała, że ten krok poprzedziły długie rozważania.
Arkadiusz Czartoryski: Nie rozumiem tej decyzji
Arkadiusz Czartoryski mówił, że jego decyzję wywoła sytuacja w rodzinnym mieście. – Motywacja związana z moim rodzinnym miastem Ostrołęką spowodowała ten mój krok. Nie można wydać setek milionów, a może nawet miliardów złotych, a następnie na oczach mieszkańców wyburzać inwestycję. Mówię tu o budowie elektrowni Ostrołęka. Nie rozumiem tej decyzji, jest to decyzja błędna – stwierdził poseł. – Nie można w czasach, kiedy tyle ludzi czeka na pomoc, marnotrawić setek milionów złotych, a może nawet miliardów – powtórzył raz jeszcze.
Zbigniew Girzyński o przyczynie odejścia z klubu PiS
Jako ostatni o przyczynie odejścia z klubu Prawa i Sprawiedliwości poinformował na konferencji prasowej Zbigniew Girzyński. – Jeżeli cokolwiek mogło mnie skłonić do tego, żeby pożegnać się z PiS, to fakt, że ta najważniejsza chyba wartość zostanie zakwestionowana – powiedział Zbigniew Girzyński, mówiąc o wolności. – Ona od pewnego czasu na moich oczach jest kwestionowana w wielu obszarach. Ten obszar podstawowy (...) to jest obszar polskiej przedsiębiorczości. Cały dobrobyt Polski przez ponad tysiąc lat naszej historii wypracowywali Polacy, którzy uczciwą pracą, podatkami, które płacili i płacą, sprawiali, że nasz kraj mógł być coraz bardziej zamożny. Wydawało mi się, że jeżeli ta grupa społeczna dała PiS-owi władzę w 2005, 2015 roku, to o nią PiS będzie dbało w sposób szczególny – powiedział polityk.
– Niestety perspektywa, jaka została naszkicowana w tzw. Nowym Ładzie jest zaprzeczeniem tej fundamentalnej wartości. To jest rozwiązanie, które docelowo doprowadzi do tego, ze będziemy mieli w Polsce dwóch pracodawców – państwo i wielkie, międzynarodowe korporacje. Nie będzie miejsca dla małych firm – analizował podczas konferencji Zbigniew Girzyński.
Troje posłów, którzy poinformowali o odejściu z klubu PiS, przekazało, że zakłada koło Wybór Polska.
Czytaj też:
Wyłom w kole Kukiz’15 w głosowaniu ws. Lidii Staroń. „Tyszka nie jest moją własnością”