Jest niemal pewne, że jednak dojdzie do szóstej już próby wybrania Rzecznika. Decydujące będą najbliższe dni, bo kalendarz działa na niekorzyść polityków. Dotychczasowy RPO Adam Bodnar, decyzją Trybunału Konstytucyjnego, musi zwolnić stanowisko już za kilka tygodni. W tej sytuacji jest już przesądzone, że szóste podejście do procedury wyboru, będzie zarazem ostatnim. Kto tym razem stanie do rywalizacji o stanowisko?
– W tej chwili prof. Marcin Wiącek jest najbardziej prawdopodobnym kandydatem całej opozycji. Jest względny spokój i zgodność w tej sprawie, więc tym bardziej dziwią niektóre głosy koleżanek i kolegów, którzy chcieliby chyba dyscyplinować inne partie – mówi w rozmowie z „Wprost” jeden z polityków sejmowej opozycji. Odnosi się w ten sposób do wypowiedzi m.in. Dariusza Jońskiego z Koalicji Obywatelskiej. – Aby wybrać nowego RPO, potrzebna jest większość. Źle byłoby, gdyby każde ugrupowanie na opozycji przedstawiło innego kandydata. Rozmowy się zaczęły, dobrze byłoby znaleźć wspólnego kandydata – mówił kilka dni temu Joński na antenie Polskiego Radia 24. Nie był jedynym politykiem największego klubu parlamentarnego opozycji, który wypowiadał się w podobnym tonie.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.