Przypomnijmy, że w ostatnim czasie toczy się szeroka dyskusja nad zmianami, jakie w prawie oświatowym chcą wprowadzić dwa resorty: Ministerstwo Sprawiedliwości pod wodzą Zbigniewa Ziobry i Ministerstwo Edukacji i Nauki pod rządami Przemysława Czarnka. W zamyśle MS pojawiła się zmiana, na mocy której dyrektor szkoły miałby ponosić odpowiedzialność karną za przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków w zakresie opieki lub nadzoru nad małoletnimi. Z kolei Czarnek proponuje bardzo duży nadzór kuratorów oświaty nad placówkami. Kurator miałby np. decydować o zajęciach dodatkowych, które odbywają się na terenie placówki, nawet gdyby szkoła, uczniowie, czy rodzice byli innego zdania.
Reforma nie znajdzie poparcia w Sejmie?
„Rzeczpospolita” informuje jednak, że rozwiązania te mogą nie zyskać poparcia sejmowej większości. Zjednoczona Prawica nie dysponuje już oficjalnie większością (ma 229 na 460 posłów), jednak przy zachowaniu dyscypliny w swoich szeregach i pozyskaniu kilku głosów z zewnątrz, mogłaby wciąż przegłosować wspomniane zmiany. Głosy niezadowolenia z reformy oświaty wyraża jednak jeden z koalicjantów – Porozumienie, co znacząco może pokrzyżować plany partii władzy.
Wśród przeciwników zmian są również KO, PSL, Polska 2050, Lewica, a także Konfederacja, czy nowe koło poselskie Wybór Polska, które składa się z trojga posłów, którzy w zeszły piątek opuścili klub PiS. Przeciwnicy krytykują zmiany i uważają, że idą one zdecydowanie za daleko, a także centralizują oświatę.