Dyskusja na temat posady w rządzie dla Pawła Kukiza pojawiła się przy okazji wywiadu, jakiego TVN24 udzielił lider Porozumienia Jarosław Gowin. Pytany, czy wyobraża sobie rząd z Pawłem Kukizem i Adamem Bielanem, miał do powiedzenia wiele ciepłych słów pod adresem tego pierwszego polityka. – Nie mam nic przeciwko temu. Z Pawłem Kukizem mamy wiele wspólnych poglądów, także na sprawy gospodarcze. Liczę tutaj, że Paweł Kukiz i jego posłowie będą w kwestii podatkowej reprezentowali stanowisko zbliżone, a może nawet identyczne, do Porozumienia – powiedział minister rozwoju.
Paweł Kukiz: Uprzejmie melduję, że nie zamierzam i nie zamierzałem wchodzić do rządu
Na pytanie o swoje polityczne losy postanowił również odpowiedzieć, za pośrednictwem Facebooka, Paweł Kukiz. „Uprzejmie melduję, że nie zamierzam i nie zamierzałem wchodzić do rządu, spółek skarbu, itp. Moje porozumienie z PiS dotyczy jedynie spraw programowych i wspólnych głosowań. W zamian za nasze wsparcie przy kluczowych ustawach w Polskim Ładzie PiS zobowiązał się uchwalić nasze projekty – ustawę antykorupcyjną, antysitwową, sędziów pokoju, dzień referendalny w samorządach, pakiet ustaw rolnych i powołać zespół do prac nad taką zmianą ordynacji wyborczej, by każdy obywatel otrzymał indywidualne bierne prawo wyborcze. Umówiliśmy się również, że najpierw musi być przegłosowana nasza ustawa a dopiero po tym my pomagamy PiS głosować przy Polskim Ładzie” – napisał.
„Jeśli zaś umowa ta zostanie przez PiS zaniechana czy złamana, to oddaję mandat i rezygnuję ze startu w kolejnych wyborach. Bo dalsze siedzenie w tym bagnie, bez możliwości wprowadzenia kluczowych dla dobra wspólnego ustaw, nie ma żadnego sensu. Ani to dla mnie”koryto”, ani satysfakcja” – zadeklarował.
Paweł Kukiz: Stałem się celem chamskich ataków partyjnych hejterów i części skretyniałego ludu
Pod wpisem polityka pojawiło się wiele komentarzy, na które Kukiz ochoczo odpowiadał. Wielu komentujących zarzucało mu, że „się sprzedał” i zapomniał o swoich antysystemowych ideałach, co skłaniało Kukiza do wdawania się w dyskusję.
W jednym z wpisów Kukiz postanowił się również pożalić na swoją sytuację. Na uwagę internautki, że przyjdzie mu za jego działania zapłacić wysoką cenę, Kukiz oznajmił, że „już ją płaci”. „Po pierwsze znacznie mniej niż kiedyś zarabiam, po drugie – musiałem odstawić to, co kocham i wejść do szamba, by próbować je oczyścić, po trzecie – z »narodnego umelca« stałem się celem chamskich ataków partyjnych hejterów i części skretyniałego ludu, o który – paradoksalnie – walczę. Ale w zamian mam czyste sumienie, że robię wszystko, co w mojej mocy, każdą dostępną metodą, by zmienić ten system” – napisał.
Polityczne losy Pawła Kukiza
Krytyka, na którą skarży się Kukiz, trwa już od dłuższego czasu. Przypomnijmy, że początkowo Kukiz stał się jednym z popularniejszych polityków w trakcie wyborów prezydenckich w 2015 roku. Głosząc antysystemowe hasła i sprzeciw wobec "partiokracji", z którą wiązał dwie główne siły polityczne PiS i PO, dostał się następnie do Sejmu.
Sejmowa reprezentacja ruchu Kukiza szybko jednak topniała, a w kolejnych wyborach Kukiz nie mógł nawet pomarzyć o samodzielnym starcie. Politycy Kukiza pojawili się więc na listach PSL-Koalicji Polskiej, co zapoczątkowało serię krytyki. Koalicja ta nie przetrwała długo. Niedawno Kukiz wystąpił z kolei na wspólnej konferencji z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, oznajmiając zawarcie porozumienia programowego, którego szczegóły polityk przedstawił m.in. w powyższym wpisie. I ta decyzja nie spodobała się wyborcom, którzy zarzucają Kukizowi dogadywanie się z partią, którą tak często krytykował. Kukizowi zarzuca się także, że choć Zjednoczona Prawica straciła niedawno większość (229 posłów na 460), to swoim porozumieniem, Kukiz być może przedłuży żywotność władzy.
Czytaj też:
Szykuje się zmiana ordynacji? „PiS wykiwa Pawła Kukiza”