Tusk zakpił z Dudy, na sali śmiech. „Zacytuję klasyka...”

Tusk zakpił z Dudy, na sali śmiech. „Zacytuję klasyka...”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Donald Tusk nie szczędził krytyki Prawu i Sprawiedliwości w swoim sobotnim wystąpieniu. Postanowił jednak wpleść element komiczny, przypominając pewną wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy.

podczas swojego przemówienia na Radzie Krajowej PO, gdy ogłoszono jego powrót, poświęcił chwilę na to, by opowiedzieć o wyzwaniach, jakie czekają Polskę i świat w kwestii globalnego ocieplenia.

Tusk kpi z prezydenta na konwencji. Na sali śmiech

Nowy szef PO mówił, że  „okrada młodych ludzi z marzenia uniknięcia katastrofy środowiskowej, klimatycznej”.

– Ja wiem, że to mało kogo ekscytuje w Polsce. Ja muszę powiedzieć, że mi też trochę czasu to zajęło, żeby to dobrze zrozumieć. Że zacytuję klasyka: Ja się ciągle czegoś uczę – oznajmił zebranym Tusk, czym wywołał rozbawienie na sali.

Skąd śmiech? Tusk nawiązał do słynnej już wypowiedzi prezydenta ze spotkania ze studentami na Uniwersytecie Rzeszowskim. – Ja pracuję cały czas, naprawdę, ja się cały czas czegoś uczę, bez przerwy. Ja się uczę w mieszkaniu, ja się uczę w samochodzie, kiedy jadę, ja się uczę w samolocie, kiedy lecę. Jak się nie uczę tego, co mam powiedzieć, to się uczę tego, co będę chciał kiedyś powiedzieć – mówił wtedy Duda.

Czytaj też:
„Ja się cały czas czegoś uczę”. Przemówienie prezydenta stało się hitem sieci

Tusk o kryzysie klimatycznym: Nie wolno tego negować

Po oklaskach Tusk kontynuował: – I nauczyłem się, gdy byłem szefem Rady Europejskiej, że ten kryzys klimatyczny, ta grożąca katastrofa klimatyczna, to nie jest wymysł zapalonych ekologów czy naukowców. To nie jest performance młodej Szwedki. To jest problem (...), gdzie zwykli ludzie każdego dnia widzą, że nie będą mieli swojej ziemi, wody.

– Jedna rzecz musi być oczywista, nie można tego negować – podsumował Tusk.

Czytaj też:
Borys Budka rezygnuje, Tusk na czele PO. „Donaldzie, chcę ci przekazać stery Platformy”