We wrześniu 2020 roku upłynęła kadencjaAdama Bodnara na stanowisku RPO. Od tamtej pory w sprawie wyboru jego następcy trwa parlamentarny pat, a Bodnar sprawuje funkcję dalej, gdyż nie ma go kto zastąpić. O stanowisko bezskutecznie ubiegali się m.in. popierana przez organizacje społeczne Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk oraz poseł PiS Bartłomiej Wróblewski i senator Lidia Staroń.
Na początku lipca poseł Krzysztof Paszyk z Koalicji Polskiej-PSL poinformował o złożeniu w Sejmie jednego wniosku z kandydaturą na Rzecznika Praw Obywatelskich. Chodzi o profesora Marcina Wiącka z Uniwersytetu Warszawskiego, który już wcześniej rywalizował o tę nominację z senator Lidią Staroń i poległ w głosowaniu posłów. Tym razem pod wnioskiem kandydata opozycji podpisali się też politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Nowy RPO - głosowanie w Sejmie
W czwartek 8 lipca nad kandydaturą Marcina Wiącka przeprowadzono w Sejmie głosowanie. Profesora poparło 380 posłów. Przeciw zagłosowało 3 polityków, a 43 wstrzymało się od głosu. O tym, czy Marcin Wiącek faktycznie zostanie następcą Adama Bodnara na stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich zadecyduje Senat.
Kim jest Marcin Wiącek?
Dr hab. Marcin Wiącekto wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego i pracownik Naczelnego Sądu Administracyjnego. W przeszłości był również członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów. Z informacji „Wprost” wynika także, że młody profesor – rocznik 1982 – jest wychowankiem i protegowanym sędziego Janusza Trzcińskiego. To pod jego kierunkiem Wiącek uzyskał 12 lat temu stopień doktora.
Marcin Wiącek przez lata współpracował również z Markiem Sawickim z PSL. Krótko po tym, kiedy opozycja ogłosiła jego kandydaturę na RPO okazało się również, że jako prawnik, pisał ekspertyzy dla Jarosława Gowina, kiedy ten pokłócił się z Adamem Bielanem o statut Porozumienia.
Czytaj też:
Wyboista droga do wyboru RPO. Szósta próba okaże się skuteczna?