Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyljusz podzielił się na Instagramie pewną historią, która wydarzyła się 14 lipca w Nowym Sączu. Polityk był tam z innymi przedstawicielami KO, gdy – to jego relacja – podszedł do nich mężczyzna, który wyciągnął różaniec i wezwał do modlitwy.
„Pewnie myśli, że się wystraszymy, a ja przyjmuję zaproszenie, klękamy na schodach najbliższego sklepu, odmawiamy modlitwę Ojcze Nasz” – opisał Poncyljusz.
Poncyljusz modlił się przed sklepem w Nowym Sączu. „Strzeżcie się fałszywych proroków!”
Poseł dodał, że wspólnie modlił się z mężczyzną, ale w pewnym momencie jego zachowanie wzbudziło jego obiekcje. „Niestety kiedy dochodzimy do fragmentu o odpuszczeniu win ten sam pan wplata do modlitwy Platformę Obywatelską. Dalsza modlitwa nie ma już sensu bo widać, że przez niego przemawia Zły” – opisał polityk.
„Gdybym nie był gotowy do modlitwy w dowolnym miejscu to nie wiedziałbym czyim on by wysłannikiem. Nie każdy człowiek wymachujący różańcem jest natchniony przez Stwórcę. Strzeżcie się fałszywych proroków!” – podsumował Paweł Poncyljusz.
Na Instagramie, poza historią, zamieszczono także zdjęcie polityka i opisywanego mężczyzny – obydwaj klęczą na schodach przed sklepem i dyskutują.