Trybunał Konstytucyjny 13 lipca pod przewodnictwem prezes TK Julii Przyłębskiej zajmował się wnioskiem premiera Mateusza Morawieckiego o zbadanie zgodności wybranych traktatów unijnych z polską Konstytucją.
W dużym uproszczeniu: Trybunał Konstytucyjny ma ocenić, czy uznawanie wyższości prawa unijnego nad krajowym jest zgodne z Konstytucją, ale tylko w konkretnych przypadkach. Wniosek premiera zawiera prośbę zbadania trzech przepisów Traktatu o UE, m.in. tego, który „uprawnia lub zobowiązuje krajowy organ do odstąpienia od stosowania polskiej Konstytucji lub nakazują stosować przepisy prawa w sposób z nią niezgodny”.
Wątpliwości premiera budzą „przepisy prawa unijnego umożliwiające odstąpienie od stosowania polskiej Konstytucji”, które uprawniają sąd do kontroli niezawisłości sędziów powołanych przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ws. powołania sędziów. Tak podsumowywano to jakiś czas temu na stronach biura RPO: „Powodem złożenia wniosku jest spór o sądownictwo. Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł już, że kolejne nowelizacje ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa mogą naruszać prawo unijne. Bowiem sędziów powołuje się teraz w Polsce w procedurze, w której głos decydujący mają politycy”.
Trybunał Konstytucyjny zajmie się traktatami UE 3 sierpnia
Poniedziałkowe posiedzenie TK w tej sprawie zostało przerwane, a prezes TK ogłosiła, że zostanie wznowione 15 lipca. Termin od razu zwracał uwagę, ponieważ na ten sam dzień przewidywano, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyda wyrok w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Jednak 15 lipca Trybunał Konstytucyjny nie zbierze się po raz kolejny w sprawie Traktatów UE – ze stron TK wynika, że posiedzenie przełożono na 3 sierpnia.
TK nie poinformował, dlaczego doszło do zmiany terminu. Na stronach Trybunału informację na ten temat zauważono wieczorem w środę 14 lipca.