– Polityczny charakter tej decyzji obnaża m.in. to, jaki system wyboru sędziów jest choćby Niemczech. Gremia polityczne powołują tam sędziów, co czyni ten system mocno politycznym, a to nam się zarzuca upolitycznienie sądów – wytykał Ziobro podczas konferencji prasowej.
– Trybunał Konstytucyjny wypowiedział się, że Konstytucja jest ważniejsza, jest tarczą przed elitami z Brukseli. Elity UE chcą Polaków traktować jako obywateli drugiej lub trzeciej kategorii – dodał.
TSUE podjął decyzję w sprawie Polski
Przypomnijmy, że TSUE podjął decyzję dotyczącą Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Według Trybunału system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Komisja Europejska w 2019 roku wniosła skargę do TSUE stwierdzając, że Polska naruszyła unijne prawo. Chodzi o wprowadzony w 2017 roku model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i utworzoną w ramach reformy Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Zdaniem KE te zmiany nie gwarantują niezależności i bezstronności Izby, której członkowie zostali wyłonieni przez KRS (15 członków Rady zostało wybranych przez Sejm).
W oficjalnym oświadczeniu podkreślono, że „w ogłoszonym 15 lipca wyroku TSUE uwzględnił wszystkie zarzuty podniesione przez Komisję i stwierdził, że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa UE”.
W opinii TSUE „z uwagi na całościowy kontekst refom, którym niedawno został poddany polski wymiar sprawiedliwości, a w który wpisuje się ustanowienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, oraz z powodu całokształtu okoliczności towarzyszących utworzeniu tej nowej izby, izba ta nie daje w pełni rękojmi niezawisłości i bezstronności, a w szczególności nie jest chroniona przed bezpośrednimi lub pośrednimi wpływami polskiej władzy ustawodawczej i wykonawczej”.
Czytaj też:
Ziobro chwali wyrok TK. „Minister manipuluje i wprowadza w błąd opinię publiczną”