Sekretarz stanu w KPRM zapewnił, że polski rząd nie zamierza zmieniać systemu odpowiedzialności karnej sędziów. To nawiązanie do decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który zawiesił funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Michał Wójcik przekonywał w Polsat News, że organizacja wymiaru sprawiedliwości jest kompetencją państwa członkowskiego.
Michał Wójcik o decyzji TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
Zdaniem sekretarza stanu w KPRM UE nie powinna się w tej materii „wtrącać”, a to robi. Według Wójcika przepisy funkcjonowały przez wiele lat, również w czasie, gdy wchodziliśmy do UE. Zmiana w ich postrzeganiu miała nastąpić dopiero wtedy, gdy do władzy miała dojść Zjednoczona Prawica. Wiceministra sprawiedliwości nie dziwi powstanie Izby Dyscyplinarnej SN.
– Unia i Komisja Europejska oraz TSUE stwierdzili, że można zawiesić konstytucyjny organ. Czyli można zawiesić sąd, prezydenta, może Sejm, Senat. Ja nie kpię, idąc tą logiką, można przyjąć takie wnioski – powiedział Wójcik. Polityk zapewniał, że Polska nie naruszyła żadnych zasad. Dodał, że po wygranych wyborach PiS ma prawo do reformy wymiaru sprawiedliwości i zamierza ją dokończyć. Wyjaśniał, że potrzebny jest drugi etap, m.in. sądy pokoju.
Michał Wójcik uderza w Donalda Tuska
Wójcik skomentował, że „Brukseli się to nie podoba, mają swoich klakierów, w tym Donalda Tusk, który wraca z wakacji w Chorwacji”. Polityk podkreślił, że decyzja w tej sprawie zapadła jednoosobowo, przez hiszpańską sędzię. Wójcik nie wyobraża sobie, aby Polska została ukarana finansowo.
Czytaj też:
Unijny komisarz chce podjąć działania wobec Polski ws. praworządności